Puls rynku: Raporty codzienne
2015-09-25 08:16 | Rynek wysłuchał Yellen - i co dalej? |
A jednak ciaśniej?
Wygląda na to, że po wielu latach arcy-luźnej polityki monetarnej w USA – faktycznie nadchodzi czas zmian. Janet Yellen powiedziała wczoraj, podczas prelekcji na Uniwersytecie Massachusetts, że jest bardzo realne pierwsze podwyższenie stóp procentowych dla dolara już w tym roku. Jej zdaniem, inflacja powinna wrócić do 2 proc. w następnych latach, powinien też trwać silny wzrost gospodarczy i wędrówka ku pełnemu zatrudnieniu. Yellen stwierdziła też, że podobne jest zdanie większej części członków FOMC. Wstępna podwyżka w późnej części tego roku (zapewne w grudniu), następnie ścieżka stopniowego zacieśniania. I oczywiście, jak mogłoby być inaczej – "jeśli gospodarka nas zaskoczy, nasze osądy na temat polityki monetarnej ulegną zmianie". A czy zaskoczy? Dziś poznamy o 14:30 rewizję dynamiki PKB USA za II kw., o 15:45 PMI dla usług, wreszcie o 16:00 indeks Uniwersytetu Michigan. Naturalnie Yellen ma na myśli dalszą przyszłość i szerszy obraz, w tym sytuację światową (np. ewentualne zawirowania chińskie).
2015-09-24 14:48 | Eurodolar w górę, EUR/PLN też |
Co widzimy?
Dzisiejszy dzień to czas silniejszego euro, oto bowiem EUR/USD dochodzi już do 1,1250, a nawet przekracza ten poziom. Nie neguje to całkowicie naszej tezy (czy też hipotezy) o tym, że wykres będzie szedł raczej na południe, w kierunku 1,10 – 1,1020, by dopiero tam przetestować, a może i potwierdzić trend wzrostowy (wedle linii biegnącej od marcowych dołków). Teza ta bowiem dotyczy dłuższej przyszłości, rzędu nawet tygodni czy miesięcy, zależnie od tego, czy rynek będzie dyskontował październikowy, czy dopiero grudniowy termin podwyżki stóp dolarowych w USA. W istocie spodziewamy się, że jeśli Fed się zdecyduje na zacieśnienie polityki, to dopiero w grudniu. Obecnie sytuacja znów jest napięta. Po pierwsze, Chiny – słaby odczyt przemysłowego PMI, a pośrednio przez to przeceny spółek wydobywczych na różnych rynkach. Po drugie, kłopoty europejskich firm motoryzacyjnych z VW na czele – które same w sobie nie byłyby może aż tak istotne dla rynku walut, ale są pośrednio, jako że obniżają indeksy giełdowe. Dziś DAX i CAC40 znów są na minusie. A to oznacza wzrost awersji do ryzyka, to zaś skutkuje zamykaniem carry-trade finansowego w euro i spadkiem zaufania do dolara. Stąd też i wzrost EUR/USD, który wcale nie oznacza – jak to bywało hen, dawno, dawno temu – "dobrych nastrojów".
2015-09-24 06:12 | Czwartek - zamówienia, piątek - PKB |
Na głównej parze
EUR/USD dziś rano, około szóstej, sytuuje się przy 1,1180-90. Wczorajsza świeca dzienna, po trzech wcześniejszych czarnego koloru, była biała, tj. wzrostowa. Aktualnie nie jest jeszcze jasne, w którym kierunku rynek podąży. Teoretycznie okolicach 1,1230-50 można się doszukiwać poziomu oporu, a z drugiej strony wczorajsze i przedwczorajsze minima mogą stanowić wsparcie. W ogólnym rozrachunku wydaje się jednak, że wykres może podążać – w horyzoncie kilku, kilkunastu dni – na południe, przynajmniej do 1,10 – 1,20, aby tam przetestować linię trendu wzrostowego. Wczoraj mieliśmy słabe dane z Chin, a korekta na światowych giełdach była jednak tylko korektą, jak to zwykle się dzieje po dużych przecenach. Dziś w programie widzimy już, że indeks PMI dla przemysłu Japonii wyniósł 50,9 pkt (prognozowano 51,3 pkt), natomiast o 10:00 poznamy niemiecki indeks Ifo. Prognoza to ruch w dół ze 108,3 pkt do 108 pkt.
2015-09-23 17:12 | EUR/PLN pnie się powoli w górę |
Draghi i PMI
Indeks PMI dla przemysłu Eurolandu wpisał się w prognozę 52 pkt, w usługach było 54 pkt (przewidywano 54,2 pkt). W Niemczech uzyskane wyniki to odp. 52,5 pkt (prognoza 52,8 pkt) i 54,3 pkt (prognoza 54,6 pkt). Na giełdach mieliśmy odbicie po wczorajszym mrocznym dniu. Taka korekta nie była zresztą sama w sobie szczególnie zaskakująca. W każdym razie na plus wyszły lub wychodzą DAX, Nasdaq, S&P500 czy CAC40, a także FTSE100 czy FTSE250. Co ciekawe, nie dotyczyło to Polski, tutaj WIG i WIG20 są na minusie. PMI dla przemysłu USA wyniósł 53 pkt, wpisał się więc totalnie w prognozę i zarazem pozostał na poziomie sierpniowym. Tu zatem nie było żadnego impulsu. Mario Draghi wypowiedział się natomiast w Parlamencie Europejskim, oznajmiając, że jest za wcześnie, by decydować już o rozszerzeniu programu QE dla euro. Jego zdaniem – przynajmniej jeśli brać za dobrą monetę to, co oficjalnie wyraził - trzeba jeszcze obserwować sytuację, by ocenić, co stoi za wyhamowaniami wzrostów na rynkach wschodzących czy w surowcach, a także, czy zjawiska te są trwałe. W każdym razie na pewno nie są całkiem efemeryczne czy zupełnie chwilowe.
2015-09-23 06:41 | Środek tygodnia i czas PMI |
Główna para
Główna para walutowa, czyli eurodolar, oscyluje obecnie w okolicach 1,1130-50. Dziś w programie istotne będą przede wszystkim odczyty PMI z Europy i Stanów Zjednoczonych. W Niemczech indeksy dla przemysłu i usług poznamy o 9:30, ich odpowiedniki dla całej Strefy Euro pojawią się o 10:00. O 15:45 poznamy wstępny PMI przemysłowy dla Stanów Zjednoczonych (europejskie PMI też będą miały wstępny charakter, za kilka dni wyniki zostaną zweryfikowane). Wczoraj nastroje na giełdach nie były zbyt dobre, taniały m.in. akcje niemieckich spółek wydobywczych i Volkswagena, aczkolwiek wydaje się, że eurodolar tak czy inaczej biegłby trochę na południe. Rynek mimo wszystko będzie powoli przygotowywał się do grudniowego terminu podwyżki stóp (a część graczy może liczyć przynajmniej na październik), luźna jest też i przez długi czas będzie polityka EBC.
2015-09-22 16:11 | Cztery dwadzieścia, poproszę |
Jedenaście i pół
Po 16:00 na głównej parze, tj. na EUR/USD, mamy poziom 1,1150 – oczywiście w przybliżeniu, bo sytuacja zmienia się szybko. Początek dnia nastąpił wyżej, raczej przy 1,12 – stąd też można mówić o umocnieniu się dolara. Mocno w dół szły dziś liczne giełdy, w szczególności niemiecki DAX. W jego wypadku był to w dużej mierze efekt przeceny walorów Volkswagena w związku z głośną aferą, ale spadki dotyczyły też m.in. spółek wydobywczych. Nawiasem mówiąc, nie jest teraz do końca jasne, co można uznać na EUR/USD za ewentualną ucieczkę od ryzyka. Spadki eurodolara oznaczały w ostatnich miesiącach raczej grę pod podwyżkę stóp w USA, ale ta podwyżka wymaga raczej dobrych nastrojów (np. uregulowania spraw w Chinach). Wzrosty eurodolara tradycyjnie – przez lata – były sygnałem pozytywnym, przejawem wzrostu chęci do ryzyka, niemniej w ostatnich tygodniach objawiały raczej zamykanie carry-trade, czyli inwestycji w ryzykowniejsze aktywa przy pomocy tanio pożyczonego euro.
2015-09-22 07:34 | Ważą się losy trendu na EUR/PLN |
Dolar nabiera siły
Na EUR/USD notujemy dziś rano wartości niższe nawet niż 1,12. Teoretycznie może to oznaczać, że krótkoterminowy trend wzrostowy, mierzony od 7 sierpnia poprzez dołki z początku września – został już pokonany, a wówczas moglibyśmy dość swobodnie ruszyć w kierunku wsparcia na 1,1090. Nie wszystko jednak jest przesądzone, a sesja dopiero się zaczyna. Ostatnie dwie świece dzienne były czarne, a więc spadkowe. Naturalna byłaby więc dziś lekka korekta o technicznym charakterze – realizacja zysków. Gdyby strona grająca na rzecz wyższego euro zadziałała ostrzej, to mogłoby to nawet spowodować powrót do zasygnalizowanego wyżej trendu, albo przynajmniej do lokalnego oporu w pobliżu 1,1250-60.
2015-09-21 14:37 | A jednak złoty zyskał do euro |
W stronę dolara
Po 14:30 na głównej parze, tj. na EUR/USD, widzimy kurs 1,1250. Z jednej strony można podejrzewać, że to już zaczątek pro-dolarowych ruchów, które mogłyby stanowić dyskontowanie podejrzeń o tym, że jeśli do obniżki stóp nie doszło we wrześniu, to dojdzie w październiku lub grudniu. W takim układzie wykres mógłby powoli zmierzać do linii trendu wzrostowego, mierzonej od marcowych dołków, a obecnie przebiegającej w pobliżu 1,0970 – 1,10. Z drugiej strony, możemy też połączyć dołki z 7 sierpnia, 3 – 4 września i 16 września, by uzyskać zaostrzony, krótszy trend – i ten właśnie jest teraz tak naprawdę testowany. Może się więc okazać, że na razie wcale nie ruszymy ostro do 1,12 czy niżej, aczkolwiek nie jest to w żadnym razie pewność. Sesja zresztą toczy się odrobinę po omacku – nie ma zbyt wielu danych makro, w handlu brak też dziś, jutro i pojutrze Japończyków. Publiczne wystąpienie Dennisa Lockharta z Fed odbędzie się dopiero o 19:00 naszego czasu.