FMC Management
 

Aktualności

RSS Facebook

Kategorie

Kalendarium

12 styczeń 2025

Puls rynku: Raporty codzienne

2015-01-23 06:25

W świecie QE

A więc stało się
Europejski Bank Centralny będzie, jak już wiemy od wczorajszego popołudnia, intensywnie kreować pieniądz. Formalnie rzecz będzie się oczywiście odbywać nie przez druk milionów banknotów (i np. ich rozdawanie...), ale poprzez skup obligacji państw krajów Strefy Euro. Będzie na to szło 60 mld EUR miesięcznie, aż do września roku 2016. Ogółem więc creatio ex nihilo w wykonaniu Mario Draghiego opiewać będzie na 1140 mld EUR.

To niezła suma, większa zresztą od wcześniejszych oczekiwań rynkowych. W rezultacie ogłoszonej decyzji do przeszłości odeszły wizje odbicia na EUR/USD, przynajmniej na kolejnych kilka lub kilkanaście dni. Mało tego, choć wczoraj w godzinach popołudniowych nie było to jeszcze do końca jasne, to jednak dziś widzimy, że zeszliśmy kolejny schodek w dół na eurodolarze. Kurs po 6:15 to 1,1325, a to już naprawdę niski poziom. Okolice 1,1540 to obecnie opór, kolejny mamy na 1,1640. Dziś tam nie dojdziemy, niewykluczone zresztą, że w przyszłym tygodniu ewentualna korekta, o ile nastąpi, zakończy się tylko na niższej z wymienionych linii.

2015-01-22 15:05

Draghi przemówił - eurodolar w dół?

Będzie QE
Rynek w dużym napięciu czekał na godzinę 14:30 i przemówienie Mario Draghiego. Istotnie, widać wstrząsy, aczkolwiek zdarzały się już takie wystąpienia szefa EBC, które powodowały wstrząsy znacznie większe.

Zacznijmy od tego, że faktycznie zacznie się prowadzony przez EBC skup obligacji, ponieważ dotychczasowe działania były, zdaniem Draghiego, niewystarczające. Początek nastąpi w marcu, procedura ma potrwać do września roku 2016, razem wyemitowana zostanie kwota 1140 mld EUR, po 60 mld EUR na miesiąc. To kwota większa niż ta, którą dotąd przewidywano (mówiło się o 50 mld EUR), naturalne jest zatem, że w tej sytuacji eurodolar idzie w dół.

2015-01-22 06:30

Dziś dzień sądu po raz drugi

Do 14:30
Comiesięczne posiedzenia EBC, czy raczej konferencje prasowe, którymi są one wieńczone, to dla rynków finansowych wydarzenia szczególne. To, co stanie się na wykresach, jest za każdym razem ciężkie do przewidzenia, a czasami największą niespodzianką bywa brak mocniejszej reakcji EUR/USD czy innych ważnych instrumentów.

Wydaje się jednak, że dziś zawirowania będą spore, ponieważ faktycznie chodzi o ważne decyzje. Naturalnie mowa o QE, czyli quantitative easing, czyli o wejściu w politykę skupu obligacji państwowych przez EBC. Po co? Ponieważ miałoby to, przynajmniej w zgodzie z poglądami dominującymi w europejskich "kręgach decyzyjnych", pomóc europejskiej gospodarce poprzez rozbudzenie koniunktury, podwyższenie inflacji i zwiększenie dostępu do kredytów. To z kolei wynikałoby z faktu, że QE to w gruncie rzeczy "drukowanie" pieniędzy, tj. ich kreowanie na kontach bankowych – EBC ogłaszałby poniekąd, że "ma i daje" nowe pieniądze. Naturalnie duża ilość nowego pieniądza w obiegu zmniejsza jego wartość i tak też stać się powinno z euro.

2015-01-21 15:10

Złoty mocniejszy po południu

Lekki ruch do góry
Rankiem pisaliśmy, że nie spodziewamy się zejścia poniżej 1,1540 na głównej parze, ani też wyjścia ponad poziom 1,1640. W gruncie rzeczy możemy to zdanie podtrzymać i sytuacja kształtuje się w taki właśnie sposób. Oto bowiem po południu faktycznie na EUR/USD mamy, po wejściu Amerykanów do handlu, lekki ruch kontr-dolarowy, po 15:00 notowane są poziomy rzędu 1,1630.

Nie doszukiwalibyśmy się w tym niczego bardzo znaczącego. Nawet większa korekta byłaby zrozumiała, biorąc pod uwagę to, jak nisko osunęliśmy się na EUR/USD w ostatnich dniach. Nawiasem mówiąc, można wyobrazić sobie taki scenariusz, w którym do jutrzejszego popołudnia gracze utrzymują relatywnie wysokie poziomy EUR/USD (rzędu właśnie 1,1640, bo na wycieczkę do oporu przy 1,1745 czasu i zapału raczej nie starczy), po czym wyprzedają euro po przemówieniu Mario Draghiego. To z kolei sprowadziłoby wykres do 1,1540, a może i po prostu schodek niżej (który trudniej wyrysować), jeśli reakcja byłaby gwałtowniejsza.

2015-01-21 06:55

Środa, a po niej ważny dzień

Do jutra
Dzisiejsze kalendarium nie przynosi raczej takich odczytów, które mogłyby wstrząsnąć główną parą walutową i całkowicie odmienić bieg wydarzeń czy choćby wykreować poważne zmian. O 13:00 dowiemy się, jaka była w ubiegłym tygodniu liczba nowych wniosków o kredyt hipoteczny w USA, zaś o 14:30 – ile pozwoleń na budowę nowych domów wydano w Stanach w grudniu (i ile budów rozpoczęto).

Oczywiście rynek nieruchomości USA jest rynkiem ważnym, ale świat czeka raczej na jutrzejsze posiedzenie EBC, zakładając ogłoszenie na nim operacji QE, a więc skupu obligacji, w szczególności papierów skarbowych państw Strefy Euro. Istotne będzie to, pod jakimi warunkami będzie się proces odbywał (o ile zostanie ogłoszony), a także jaka będzie ogólna wymowa wystąpienia Mario Draghiego.

2015-01-20 16:45

Bez przełomu na parach

Wciąż czekamy
Indeks Instytutu ZEW, dość istotny miernik kondycji gospodarki niemieckiej (choć niektórzy preferują indeks Ifo), wyniósł w tym miesiącu 48,4 pkt. Prognoza była znacznie niższa (40 pkt), a w grudniu notowano 34,9 pkt.

Odczyt był więc w sumie pozytywny, ale przy obecnej atmosferze, kreowanej z jednej strony przez szok po decyzji SNB, z drugiej natomiast przez wyczekiwanie na czwartkowe posiedzenie EBC. W rezultacie nie doszło dziś o żadnego przełomu. Przed godziną 17:00 wykres EUR/USD zbliża się do poziomów porannych, czyli niskich – jest na 1,1570 – 1,1575. Maksima dzienne wynosiły 1,1610, chwilami może nieco więcej.

2015-01-20 04:30

Nadal w oczekiwaniu

Wąska zmienność
Dziś – jeśli mamy na myśli bardzo wczesne godziny poranne naszego czasu – EUR/USD lokuje się w okolicach 1,1580. To oznacza, że z jednej strony korekta wzrostowa okazała się zupełnie kosmetyczna (trudno powiedzieć, czy w ogóle zasługiwała na to miano, w każdym razie wczoraj notowano maksima rzędu 1,1640, czyli w obszarze rozpoznanego przez nas wcześniej oporu) – a z drugiej strony wykres broni się na razie przed zejściem wyraźnie niżej. W istocie za wsparcie można uznać okolice 1,1550, oczywiście (jak to zwykle bywa na forexie) w przybliżeniu.

2015-01-19 14:20

Kluczem będzie czwartek?

Lekka korekta
Nie jest specjalnie zaskakujący fakt, że na EUR/USD można dziś było – słowa te piszemy ok. 14:15 – obserwować lekką korektę wzrostową, tzn. aprecjację euro do dolara. Nie doszukiwalibyśmy się w tym żadnych szczególnych objawów poza raczej naturalną realizacją części zysków i kwestiami czysto technicznymi. Zresztą, jeśli spojrzymy na wykres o interwale dziennym oraz o zakresie, powiedzmy, półrocznym, to dzisiejszy ruch z okolic 1,1545 do 1,1625 jawi się jako w gruncie rzeczy minimalny i kosmetyczny. Tym niemniej w pobliżu 1,1540 – 1,1550 można mówić o wsparciu, które być może do czwartku nie zostanie naruszone, a tym bardziej wyraźnie przebite.

Serwis zintegrowany z aplikacjami LucidOffice