Puls rynku
2016-01-13 16:03 | Czy atmosfera trochę się uspokaja? |
Raporty codzienne |
Kwestia eurodolara i Chin
Mieliśmy dziś w programie wypowiedź Erica Rosengrena z Rezerwy Federalnej. Jest to przedstawiciel skrzydła gołębiego w FOMC – i zgodnie z tym nastawieniem powiedział m.in., że istnieją pewne ryzyka co do ścieżki podwyżek stóp, która na razie jest postulowana w ramach Komitetu.
Argumenty i zastrzeżenia były standardowe: tylko niektóre dane wspierają prognozy inflacyjne Fed, potrzebny jest wystarczająco duży wzrost gospodarczy, należy silnie zwracać uwagę na światową gospodarkę itd. Słowa te jednak, biorąc pod uwagę znane nastawienie Rosengrena, nie były bardzo istotne.
Produkcja przemysłowa w Strefie Euro wypadła gorzej od prognoz (mowa o wyniku listopadowym, podanym dziś o 11:00). Wyniki to -0,7 proc. m/m (prognoza -0,3 proc. m/m) oraz +1,1 proc. r/r (przewidywano +1,3 proc. r/r). WIG, WIG20, DAX i S&P500 są na plusie, podobnie CAC40. Sesja chińska zakończyła się dziś na minusie (-2,42 proc.). Przestał się osłabiać juan, a chińskie władze zasugerowały, że będą zwalczać próby grania na dalsze obniżki tej waluty. W ogóle zresztą podane nad ranem dane o chińskim eksporcie i imporcie były lepsze od prognoz, o czym pisaliśmy w raporcie rozpoczynającym dzień.
Co ze złotym?
W zaistniałej sytuacji złoty polski delikatnie zyskał do dolara – chwilami kurs obniżał się nawet poniżej poziomu 4 zł. Na EUR/PLN też nie jest jakoś szczególnie źle (jak na ostatnich kilkanaście dni). Oto bowiem notowano minima w okolicach 4,3310 – czyli w rejonie trafnie uważanym przez nas za lokalne wsparcie.
Do Rady Polityki Pieniężnej powołano dziś (zrobił to Senat) trzech nowych członków – E. Gatnara, J. Kropiwnickiego i M. Chrzanowskiego. Wydaje się, że nie są oni specjalnie nastawienie na rychłe obniżanie stóp. Kropiwnicki mówił, że do zagadnienia tego należy podchodzić "z najwyższą ostrożnością", Gatnar natomiast, że terminem ewentualnej zmiany stóp może być najwcześniej drugie półrocze czy nawet koniec roku.