Puls rynku
2018-03-21 22:11 | Już po wieczornej sprawie |
Raporty codzienne |
Interpretacja post factum
Uzasadnienie zawsze można znaleźć: tak to już jest na rynku forex. Cóż, dolar stracił po południu na wartości pomimo tego, że wymowa decyzji FOMC i konferencji prasowej tego gremium była w zasadzie jastrzębia.
Ale eurodolar był już wcześniej ustawiony nisko, dolar znajdował się w stanie umocnienia wywołanego m.in. słabym odczytem ZEW z Niemiec, który okazał się ciemną chmurą dla gospodarki Strefy Euro. Kurs pary sprowadzono do 1,2250-55, a kiedy FOMC przystąpił do działania – wykres wzrósł. Teraz widzimy ok. 1,2345.
Tak więc zrealizowano zyski, sprzedano fakty, czy jak to wolimy określić. Zasadniczy obraz jest taki: Fed podciągnął stopę funduszy federalnych o jedno oczko w górę, a jednocześnie można liczyć na jeszcze dwa ruchy w tym roku. 6 osób w FOMC liczy na osiągnięcie w tym roku zakresu 2,25 – 2,50 proc., ale tyle samo kropek na słynnym wykresie dots było na pozycji 2,0 – 2,25 proc. Dwie osoby życzyłyby sobie zakresu 1,50 – 1,75 proc., czyli takiego jaki mamy dziś właśnie, po podwyżce. Na rok 2020 jeden z decydentów widzi nawet 4,0 – 4,25 proc.
Podwyższono prognozy dynamiki PKB na lata 2018 – 2020. Na przykład w grudniu zakładano 2,5 proc. na 2018, teraz mówi się o 2,7 proc., taka przynajmniej jest średnia oczekiwań. Bezrobocie miałoby w 2019 spaść do 3,6 proc., poprzednio liczono tylko na 3,9 proc. Inflacja winna w przyszłym roku wrócić do 2 proc.
Złoty – jak się miewa?
Szczęśliwi są ci, którzy życzą sobie taniego kupowania dolara za złotówki. Oczywiście kurs en general nadal jest wysoki, ale jednak na USD/PLN z 3,4540 wróciliśmy w głąb trzymiesięcznej konsolidacji, do 3,4230. To po prostu przełożenie sytuacji, jaka zaistniała na głównej parze.
Na EUR/PLN zakreślono dziś wybicie powyżej 4,24, co trochę wynikało ze słabszego od oczekiwań odczytu nt. sprzedaży detalicznej. Wieczorem widzimy 4,2260 – złoty zarobił. Świeca dzienna ma charakter odwróconego młota, co teoretycznie może zwiastować finalizację trendu wzrostowego, który się zaczął w lutym.