Puls rynku
2017-11-20 23:37 | Po polskich danych makro |
Raporty codzienne |
Yellen, Fed i dolar
Wiadomo już, że nowym prezesem Fed - od lutego 2018 - zostanie Jerome Powell. Tym niemniej dotąd nie było jasne, czy Janet Yellen pozostanie w zarządzie amerykańskiego banku centralnego. Teoretycznie mogłaby nawet do końca stycznia 2024 roku.
Okazało się jednak, że pani Yellen zrezygnuje z członkostwa w tym gremium równocześnie z zakończeniem swej prezesury. W przyszłym roku zajdą też inne zmiany w FOMC, np. prawo głosu dostanie paru jastrzębi - jak R. Williams, L. Mester czy M. Mulinix, a z Komitetu wystąpią tymczasowo tacy gołębie jak Kashkari i Evans.
Dziś rano eurodolar szedł w górę, z okolic 1,1725 do 1,18 - ale jeszcze przed południem zaczął zawracać i kończy dzień w początkowych rejonach. Tak więc dolar najpierw stracił, potem zyskał. Wypowiedział się dziś publicznie Mario Draghi, raczej mało ciekawie, niemniej podkreślił, że na razie skup aktywów jest i będzie kontynuowany, a w konieczności może być wydłużony - zależnie od kształtowania się inflacji.
Nasz orzeł
Dziś wszyscy czekali na polskie dane makro. Produkcja przemysłowa za październik wzrosła o 5,1 proc. m/m, a także o 12,3 proc. r/r. To wyniki daleko lepsze od prognoz, które opiewały na +3,8 proc. m/m oraz +10,4 proc. r/r. W tej sytuacji rząd po raz kolejny może być spokojny, bo duża część kluczowych argumentów jest wytrącana opozycji z rąk właśnie przez gospodarkę.
Co prawda sprzedaż detaliczna trochę zawiodła, bo miało być +8,1 proc. r/r, a było +8 proc., podobnie produkcja budowlano-montażowa ukształtowała się poniżej prognoz - niemniej sytuacja i tak jest dobra.
Z drugiej strony, na euro-złotym konsolidacja trwa - i dziś mieliśmy wahania rzędu 4,2270 - 4,2380. USD/PLN złapał 3,5870, ale był i przy 3,6115. Tym niemniej ogólnie wykres krąży przy "sześćdziesiątce" kolejny dzień.