Puls rynku
2016-03-14 15:23 | Popołudniowy obraz zmagań |
Raporty codzienne |
Ile na głównej?
Eurodolar utrzymywał się dziś w konsolidacyjnym pasie, który ostatnio wyznaczyliśmy czy też rozpoznaliśmy. To znaczy – utrzymywał się w jego obrębie (mamy na myśli zakres 1,1060 – 1,1210), aczkolwiek nie ocierał się o jego skrajne wartości.
Faktyczny zakres dzisiejszych ruchów to ok. 1,11 – 1,1175 – przy czym start nastąpił przy tej górnej wartości. Innymi słowy, to dolar dziś zyskiwał.
Na graczach najwidoczniej nie zrobił wrażenia dobry odczyt produkcji przemysłowej w Strefie Euro. Było to 2,1 proc. m/m oraz 2,8 proc. r/r przy prognozach 1,6 proc. m/m i 1,3 proc. r/r. Podwyższono też wyraźnie dane grudniowe. Euro jednak nie zarobiło, bo w sumie i tak jest nienaturalnie wysoko, biorąc pod uwagę, że Mario Draghi, choć zapowiedział, że teraz obniżek stóp już nie będzie, to jednak i tak przypuścił luzujący atak w czwartek. Poza tym tak naprawdę Strefa Euro oraz cała UE ma swoje oczywiste problemy, które w jakiś sposób mogą oddziaływać negatywnie na jej walutę. Przypomnijmy np., że tydzień temu Eurogrupa ogłosiła, iż prawdopodobnie będzie trzeba przeprowadzić redukcję długu Grecji.
Ropa crude stoi teraz po 36,9 dolara i od rana wyraźnie tanieje. Niewątpliwie są problemy z mocnym wybiciem się ponad 38 dolarów, choć teoretycznie testowano już nawet (w przybliżeniu) poziom 39 USD. Na razie wykres bada, czy trend wzrostowy, biegnący od 11 lutego, ma szansę przetrwać.
Nasze podwórko
Podaż pieniądza M3 za luty wzrosła o 10 proc. r/r, co zupełnie wpisało się w prognozę. Jutro poznamy inflację CPI i bilans płatniczy Polski. USD/PLN jest tymczasem przy 3,8570. Wydaje się, że choć dzisiejsza świeca jest biała, to jednak to nadal jest czas dla naszej waluty w relacji do dolara. To znaczy, jeśli wykres głównej pary podbije trochę w stronę górnego ograniczenia tworzącej się konsolidacji (do 1,12), to na USD/PLN będziemy mieli szansę na okolice 3,80. Nawet i bez takiego ruchu powinniśmy się zresztą utrzymywać poniżej 3,90 w perspektywie najbliższych dni.
Na EUR/PLN wciąż mamy ewidentny trend spadkowy, a dziś przebito lokalne wsparcie na minimach przy 4,2860. Dołki wypadły dziś ponad grosz poniżej tej linii, a droga do 4,25 czy nawet 4,23 jest w sumie otwarta, jeśli tylko EUR/USD nie zacznie wznosić się grubo powyżej 1,12. Oczywiście musimy też pamiętać, że tak czy inaczej na EUR/PLN, nawet jeśli trend ma trwać, to w międzyczasie nie byłaby zaskoczeniem korekta w kierunku np. 4,3130-40.