Puls rynku
2019-02-19 20:26 | Praca i pensje |
Raporty codzienne |
Wzrost eurodolara
Eurodolar jest wieczorem przy 1,1345-55. To znaczy, że wzrósł w porównaniu z porankiem, a tym bardziej w relacji do dzisiejszego dziennego minimum na 1,1275, nie mówiąc o dołku z 15 lutego (ok. 1,1235).
Tak więc dolar się osłabił, euro zyskało, a wykres tkwi w tej samej konsolidacji, w której był i jest od drugiej połowy października. Obecny poziom to poniekąd lokalny opór, wyżej mamy np. rejon 1,1450-80.
Najwidoczniej dolarowi nie pomogły ciepłe słowa pani Mester z Fed o tym, iż nie oczekuje ona recesji w USA w tym czy przyszłym roku. Jej zdaniem rynek pracy USA jest silny, bezrobocie wybitnie niskie, inflacja tkwi blisko celu i zarazem nie wydaje się, by miała nagle zacząć rosnąć w sposób gwałtowny. Mester uważa, że trwa stopniowe przejście do normalnej polityki monetarnej, co może się objawiać np. redukcją bilansu Fed.
Indeks ZEW w Niemczech wyniósł -13,4 pkt, oczekiwano -14 pkt, więc ten ujemny wynik i tak trzeba, nieco paradoksalnie, uznać za niezły.
W Polsce o pensjach
O pensjach - i o zatrudnieniu. W grudniu zatrudnienie wzrosło r/r aż o 2,9 proc., gdy prognozy zakładały +1,9 proc. Wynagrodzenia podwyższyły się w relacji rocznej o 7,5 proc. przy prognozie +6,8 proc.
To dobre dane i powinny pomagać złotemu. Rzeczywiście, USD/PLN poszedł na południe, co jednak wynikało też, a może głównie, ze zmian na głównej parze. Ściślej, wykres zszedł relatywnie nisko tuż przed publikacją danych, a potem ruszył w górę, zaczęto realizować zyski. Rozegrano po 13:00 ok. 3,8440, a potem zaczął się spadek pary. Finał dnia to 3,8130-60.
Na EUR/PLN aktualnie widzimy 4,33 - w dołku wykres był 0,5 grosza niżej, w szczycie nieco ponad 0,5 grosza wyżej. Ogólnie można zauważyć, że po skokach z pierwszej połowy lutego mamy proces formowania się czegoś w stylu nowej konsolidacji na wyższych poziomach, ok. 4,32 - 4,34.