FMC Management
 

Aktualności

RSS Facebook

Kategorie

Kalendarium

23 grudzień 2024

Puls rynku

2018-09-26 22:05

Rezerwa z niejaką rezerwą

Raporty codzienne

Wydarzenia dnia
Czeski Bank Narodowy wpisał się swymi działaniami w prognozy rynkowe - mianowicie podwyższył główną stopę procentową z 1,50 proc. do 1,75 proc. Podwyżki oprocentowania dokonała także Rezerwa Federalna, ale o tym za chwilę.

Indeks sprzedaży detalicznej dla Wielkiej Brytanii, liczony przez organizację CBI, spadł we wrześniu z 29 pkt do 23 pkt, ale to nie jest zły wynik, bo oczekiwano 16 pkt. Para GBP/USD w minimach była na 1,3140, w maksimach na 1,32 - ruchy nie były więc chyba drastycznie duże. GBP/EUR zaliczył zakres 1,1170 - 1,1230.

A zatem Fed, jak wspomnieliśmy, podwyższył stopę - z zakresu 1,50 - 1,75 proc. do 1,75 - 2,00 proc. Pan Powell, szef Rezerwy, krytycznie wypowiedział się o wpływie ceł i wojny handlowej na gospodarkę USA (niejako odcinając się w ten sposób Trumpowi, który go krytykował parę tygodni temu). Z drugiej strony, tenże Powell przyznał również, że na razie skutki celnej afery są mało widoczne i relatywnie niewielkie.

Fed podwyższa stopy, oczywiście, a stopniowy powrót do wyższych odsetek pomaga gospodarce Stanów - takie jest stanowisko Powella. Ale wbrew pozorom wcale nie jest ono tak całkiem jastrzębie. Zdaniem szefa Fed, polityka jego instytucji nadal pozostaje akomodacyjna, zaś w razie pogorszenia sytuacji gospodarczej Powell gotów jest znów ciąć stopy.

Jaka była reakcja rynku na to wszystko? Eurodolar od godzin nocnych do południa krążył z grubsza przy 1,1760. Potem osunął się do 1,1730, aby następnie ruszyć do 1,1790 - i w końcu spaść do 1,1745. Bezpośrednią reakcją po 20:00, po ogłoszeniu decyzji FOMC, było umocnienie dolara, ale w czasie konferencji, rozpoczętej o 20:30, trochę stracił (i potem znów zyskał). A więc było trochę chaosu, trochę napięcia - ale tylko trochę i bez przełomu.


Nasz złoty
Na naszych parach było parę ciekawych zmian, zapewne na fali przetasowań eurodolarowych. Otóż EUR/PLN rozbił lokalne wsparcie na 4,2820 i spadł znacznie niżej, nawet do 4,2680. Co prawda w ten sposób zbliżył się do poziomów ograniczających postęp siły PLN w drugiej połowie sierpnia. Jest więc pretekst do odbicia.

A co z USD/PLN? Tutaj w momentach najsłabszych dla dolara kreślono 3,6215. Teraz jesteśmy ponad grosz wyżej, ale piłka nadal jest po stronie złotego. Okolica 3,6350, od paru dni hamująca aprecjację naszej waluty, pękła.

Tomasz Witczak
Po osłabieniu przyszło wzmocnienie -->
Serwis zintegrowany z aplikacjami LucidOffice