FMC Management
 

Aktualności

RSS Facebook

Kategorie

Kalendarium

23 grudzień 2024

Puls rynku

2014-10-06 05:10

Spadkom EUR/USD nie ma końca

Raporty codzienne

Przy 1,25
Oczywiście tak naprawdę każda tendencja na rynku forex kiedyś się kończy, tym niemniej chodzi nam o to, że na EUR/USD to wciąż jeszcze nie jest ten moment. W końcówce ubiegłego tygodnia, mianowicie w piątek, główna para zeszła do 1,25, startując z poziomów wyższych niż 1,26. Nie było wówczas potrzebne ani kolejne wystąpienie któregoś z bankierów centralnych (przeciwnie, czwartkowe przemówienie Mario Draghiego nawet nieznacznie i chwilowo poprawiło sytuację euro), ani ważne wydarzenie polityczne. Pojawiły się jednak dane z USA, m.in. o spadku bezrobocia z 6,1 proc. do 5,9 proc. oraz o dużym wzroście zatrudnienia – i to kolejny raz umocniło walutę amerykańską.

Dziś ok. piątej rano mamy na parze EUR/USD poziomy rzędu 1,2515 – 20, a zatem nie można mówić o jakiejkolwiek większej korekcie. 1,25 to teraz ważne wsparcie, również z psychologicznego punktu widzenia. Problem w tym, że od wiosny mieliśmy już wiele takich poziomów – i za każdym razem były one przełamywane. Być może warto już zacząć wstępnie przygotowywać się na poziomy rzędu 1,24 czy obszar 1,2250 – 1,2285. Ostateczne minimum sprzed 2 lat, z roku 2012, to nawet 1,2040, zaś w 2010 roku notowano 1,1875.

Jakimś czynnikiem ograniczającym dalszą przecenę euro może być jednak fakt, że Mario Draghi odsunął na razie nieco perspektywę QE, stosując nieco inny mechanizm, tj. skup listów zastawnych i obligacji skarbowych. To jest już coś znanego, zatem wliczonego w ceny, podobnie jak wysokość stóp (Draghi stwierdził, że EBC właściwie nie może obniżać ich bardziej).

Jeśli chodzi o sam dzień dzisiejszy i ogólnie początek tego tygodnia, to akurat korekta – w kierunku 1,2575, 1,2585, 1,2610, a może nawet chwilami 1,2630 – choć nie jest pewna, to jednak byłaby czymś naturalnym (i wcale nie oznaczającym jeszcze zupełnej zmiany trendu). Dziś poznamy niemieckie dane z sierpnia o zamówieniach w przemyśle (o 8:00), a także indeks Sentix ze Strefy Euro (o 10:30). Janet Yellen, szefowa Fed, będzie przemawiać podczas sesji Rady Nadzoru Stabilności Finansowej w USA, jakkolwiek nie wydaje się, by było to przemówienie szczególnie istotne.


Jak można było się spodziewać...
...USD/PLN jest już bardzo wysoko, dziś rano przy 3,3470. Chwilami bywał zresztą jeszcze wyżej, przy 3,35. Tak złoty reaguje na spadki głównej pary i niestety, dla kupujących dolary za PLN perspektywa nie jest wesoła. Lepiej jest w przypadku EUR/PLN, gdzie mamy teraz 4,1895, co jest tu relatywnie niezłym kursem – ale ostatecznie nawet i tutaj złoty się osłabił, mimo iż bywały chwile, gdy krótkoterminowo zyskiwał na obniżce EUR/USD.

Dziś nie ma danych z Polski, w środę poznamy zaś wieści o ew. zmianie stóp. Jeśli główna zostanie obniżona z 2,50 proc. do 2,25 proc., to ruch ten sam w sobie nie wpłynie znacząco na kwotowania złotówki, bo tego rynek jest niemal pewien. Gdyby jednak był to spadek do 2 proc., to może się odbić pewnym echem – takim mianowicie, że złoty jeszcze trochę straci.

Tomasz Witczak
Korekta jest, ale może tylko pozorna -->
Serwis zintegrowany z aplikacjami LucidOffice