Puls rynku
2015-04-14 04:55 | Sprzedaż i produkcja |
Raporty codzienne |
USA i Strefa
Dzisiejsza, tj. wtorkowa sesja przyniesie nam dwa odczyty, które mogą być istotne w kontekście wahań głównej pary walutowej, choć nie sądzimy, by przyniosły jakieś przełomowe zmiany w ogólnym trendzie spadkowym – albo też, żeby pozwoliły na zejście poniżej marcowych minimów. W każdym razie o 11:00 pojawi się odczyt dynamiki produkcji przemysłowej w Strefie Euro za luty (prognozy to 0,3 proc. m/m i 0,5 proc. r/r), zaś o 14:30 poznamy amerykańskie dane o sprzedaży detalicznej za marzec – normalne i po wyłączeniu samochodów.
Dobre dane z USA powinny wesprzeć dolara, dobre z Europy (przy słabych ze Stanów) teoretycznie mogą podbić notowania euro, co jednak wcale nie musi oznaczać trwałej zmiany sytuacji. W końcu to euro jest dodrukowywane, to w Strefie Euro tkwi niepewna, niebezpieczna Grecja – i ostatecznie można jeszcze dodać, że korekta na EUR/USD się zakończyła, zapewne więc rynek uznał iż okazje zawierania transakcji przy droższym euro już minęły.
Kwadrans przed piątą rano na EUR/USD mamy 1,0580, przy czym od północy zdążyliśmy już otrzeć się o minima rzędu 1,0565. Za opór lokalny można uznać okolice 1,0620 – 1,0635.
Na linii 4 zł
Na linii 4 zł jesteśmy w przypadku EUR/PLN, choć zapewne pesymiści mogliby spodziewać się, że dotyczy to także USD/PLN. Tam jednak mamy aktualnie 3,7855, co pokazuje, że choć złoty jest słaby do dolara, to jednak trochę mocniejszy niż przy wczorajszych szczytach tej pary. Lokalne wsparcie mamy przy 3,7780 – 3,78, niżej zaś przy 3,7690 (mniej więcej). Dziś nie będzie odczytów z Polski, poza publikacją o podaży pieniądza (o 14:00).