Puls rynku
2018-08-01 22:03 | Ten sam procent |
Raporty codzienne |
Kwoty i kwestie
Maksima na eurodolarze rozegrano dziś przy 1,17, minima mamy w zasadzie teraz, czyli wieczorem - i jest to ok. 1,1660. Bez przełomu, bez rewolucji, aż nie bardzo jest o czym pisać. Można rzecz jasna powtórzyć truizm - trwamy w konsolidacji, ciągnie się to od drugiej połowy maja, dolne ograniczenie to 1,1515 (około), a górne to nawet 1,1850. W praktyce w ostatnich dniach mamy zakres od 1,1625 do 1,1745.
PMI dla przemysłu Niemiec wyniósł 56,9 pkt przy prognozie 57,3 pkt, czyli teoretycznie odczyt nie był dobry dla euro. Ale odczyt dla całej Strefy Euro po prostu wpisał się w prognozę, odnotowano 55,1 pkt. W USA za to mieliśmy bardzo pozytywny raport ADP na temat zatrudnienia: 291 tys. posad w lipcu, oczekiwano 185 tys. Wynik czerwcowy poprawiono lekko ze 177 tys. do 181 tys. Z drugiej strony, zarówno PMI, jak i ISM dla sektora produkcyjnego w Stanach były nieco poniżej założeń, tak więc nie można powiedzieć, że średnio dane wypadły rewelacyjnie.
Federalny Komitet Otwartego Rynku utrzymał stopę procentową w USA w zakresie 1,75 - 2,00 proc. Żadnego zaskoczenia. Stopę z kolei podniesiono w Indiach, z 6,25 proc. do 6,50 proc. - ale to z kolei było zakładane.
Lepiej, lepiej...
Lepiej jest złotemu na parze powiązanej z euro. Oto bowiem rozbito wsparcie w rejonie 4,2670 i wieczorem mamy 4,2590, a nawet mniej. Złoty ma się tu dobrze pomimo słabszego od prognoz odczytu PMI dla przemysłu. Droga do rozegrania 4,2560, a nawet 4,2340 - jest otwarta.
Na dolarze mieliśmy z kolei wybicie poranne do 3,6670, a następnie proces wzmocnienia PLN, ale nie w taki sposób, by przebite zostały minima wczorajsze. Dzień dopala się na 3,6520.