Puls rynku
2018-12-17 08:56 | W tym tygodniu wieści z Polski |
Raporty codzienne |
Na rynku światowym
W piątek poznaliśmy m.in. indeks PMI dla usług w USA: 53,4 pkt to wynik słabszy od prognozy, opiewającej na 54,7 pkt. Poznaliśmy też dane o sprzedaży detalicznej, tutaj dynamika +0,2 proc. m/m wpisała się w prognozy. A co nas czeka w tym tygodniu?
Zacznijmy od tego, że EUR/USD nie doznał i nie dokonał żadnego przełomu. Nadal mamy konsolidację. W piątek dotknięto ok. 1,1270, teraz mamy 1,1315. O 11:00 poznamy bilans handlu zagranicznego Strefy Euro i inflację HICP dla tego regionu, zaś o 14:30 mamy w programie indeks NY Empire State. O 16:00 pojawi się NAHB - indeks nieruchomościowy. Po drodze mamy jeszcze odczyt istotny dla funta, mianowicie brytyjski wskaźnik zamówień według organizacji CBI - pojawi się on w samo południe. GBP/EUR klaruje się przy 1,1130. Kilka sesji temu notowano dołek na 1,10 - tak więc od tego czasu funt się wzmocnił. Lokalny opór to ok. 1,1170.
W tym tygodniu - w środę - FOMC prawdopodobnie podwyższy stopę procentową, tj. stopa funduszy federalnych wzrośnie z 2,00 - 2,25 proc. do 2,25 - 2,50 proc. Można było w ostatnich czasach spotkać się z sugestiami, że prezes Powell życzyłby sobie, gdyby ktoś w Komitecie wyłamał się z poparcia dla tego ruchu. Byłaby to sugestia dla rynku, że podwyżka jest "gołębia", że jesteśmy blisko neutralnego poziomu oprocentowania - i byłby to jakiś ukłon w stronę prezydenta Trumpa, który, jak wiemy, bardzo nalega na to, by nie zacieśniać już polityki w USA.
Polskie sprawy
Dziś poznamy odczyt inflacji bazowej dla Polski - za listopad. Publikacja pojawi się o 14:00. W piątek mieliśmy zwykłą CPI: +1,3 proc. r/r przy prognozie +1,2 proc. r/r. Jutro w kalendarium pojawią się dane o średnim zatrudnieniu i wynagrodzeniu w naszym kraju, w środę przekonamy się natomiast, jak wypadła w listopadzie produkcja przemysłowa i budowlano-montażowa. W piątek pojawią się dane o sprzedaży detalicznej.
Tradycyjnie: im lepsze dane, tym lepiej dla złotówki, oczywiście ceteris paribus, bo w grę wchodzą też inne czynniki. USD/PLN lokuje się przy 3,79 i wykres tkwi w konsolidacji, podobnie jak eurodolar. Zakres wahań to ok. 3,7470 - 3,8120. Na euro-złotym widzimy 4,2860 - tu także panuje marazm, ani nie schodzimy w stronę 4,25, ani nie uciekamy znacząco ponad 4,30. Na GBP/PLN było parę dni temu 4,7240, teraz jesteśmy ponad 4 grosze wyżej. Z drugiej strony, listopadowe maksima to prawie 4,96, więc PLN i tak jest mocny.