Puls rynku
2016-03-17 04:17 | Z podwyżkami nader ostrożnie |
Raporty codzienne |
Co na głównej parze?
A zatem, jak już wiemy, Fed nie podwyższył stóp procentowych na marcowym posiedzeniu, a ogólna wymowa tego wydarzenia jest raczej gołębia. Nawiasem mówiąc, był jeden wyjątek przy głosowaniu – Esther George żądała podwyżki o 25 pb już teraz. Była to jednak z jej strony zupełnie mniejszościowa postawa.
Wygląda na to – tak wskazywał np. wykres dot-charts – że na ten rok niemal wszyscy członkowie FOMC oczekują jednej lub najwyżej dwóch podwyżek. Tak jak pisaliśmy wczoraj rano, jeszcze przed wydarzeniami wieczornymi – dwie podwyżki to akurat "mieć ciastko i zjeść ciastko" (czyli – "przecież zacieśniamy politykę, nie mówcie, że nie..."), trzech Fed może poskąpić, na cztery nikt już nie liczy. W gospodarce światowej Fed nadal dostrzega poważne czynniki ryzyka.
Wczoraj rano prognozowaliśmy też, że naturalne byłoby odbicie z okolic 1,1080 – 1,11 do 1,12, także ze względów czysto technicznych, jako realizacja zysków. Fed wsparł to fundamentami i eurodolar jest przy 1,1215. To może oznaczać, że czekają nas dalsze wzrosty, czyli droga powyżej 1,13 lub nawet do 1,1375 (maksima z lutego), aczkolwiek rzecz nie jest przesądzona. Jeśli ktoś liczy, że utrzyma się konsolidacja 1,1060 – 1,1215 (mniej więcej), to taki ktoś ma jeszcze pewne argumenty. Na przykład dziś naturalna byłaby korekta wczorajszego skoku w górę.
Co dziś w programie? M.in. handel zagraniczny i inflacja HICP w Eurolandzie (o 11:00), decyzja banków centralnych Szwajcarii i Anglii w sprawie stóp procentowych, a także indeks Fed z Filadelfii (poznamy go o 13:30) i amerykańskie wnioski o zasiłek w ujęciu tygodniowym.
Polskie zagrania
4,2830 to na EUR/PLN bardzo przyzwoity kurs, szczególnie przy wysokim eurodolarze, który przecież w jakimś stopniu świadczy o sile euro. A jednak siła ta nie dotyka pary EUR/PLN, gdzie widocznie uznano, iż brak podwyżki stóp i gołębie stanowisko Fed to częściowa gwarancja tego, że warto jeszcze będzie inwestować w waluty emerging markets.
Na USD/PLN przeważył nie tylko ten czynnik, ale też i po prostu wzrost głównej pary, czyli słabnięcie dolara. I tym sposobem mamy tu już 3,8180. Jeszcze tylko krok niżej – i otworzy się droga do 3,76, a niżej do 3,70.
Wczorajsze dane o dynamice zatrudnienia i wynagrodzenia za luty były niezłe, a dziś poznamy (o 14:00) produkcję przemysłową i sprzedaż detaliczną za luty.