FMC Management
 

Aktualności

RSS Facebook

Kategorie

Kalendarium

23 grudzień 2024

Puls rynku

2019-01-24 20:50

Złe wieści z Niemiec, dobre z USA

Raporty codzienne

Sensowna reakcja
Mario Draghi, szef EBC, ogłosił dziś - podczas konferencji prasowej Banku - że najbliższe dane makroekonomiczne dla Strefy Euro będą zapewne słabsze od uprzednio prognozowanych.

Pojawiły się bądź zwiększyły czynniki ryzyka, a EBC gotów jest w razie czego do tego, by dostosować swe narzędzia. W domyśle i innymi słowy: do tego, by przyhamować z procesem zacieśniania monetarnego (a jeszcze niedawno spodziewaliśmy, że tuż po wakacjach zacznie się podwyższanie oprocentowania).

Istotnie, dane ekonomiczne nawet dziś wpisały się w ten obraz. W każdym razie - po części. W Niemczech oczekiwano, że PMI dla przemysłu opadnie z 51,5 pkt do 51,3 pkt, faktycznie zanotowano 49,9 pkt. Słabym pocieszeniem jest to, że w usługach osiągnięto 53,1 pkt przy prognozie 52,1 pkt.

PMI dla przemysłu Eurolandu jako całości wyniósł 50,5 pkt - czyli w przeciwieństwie do samych Niemiec nadal można mówić o jako takiej przewadze optymistów - ale przecież na rynku obowiązywała prognoza 51,4 pkt. Co byłoby utrzymaniem stanu z grudnia. W usługach Euroland też rozczarował: 50,8 pkt (prognoza 51,5 pkt).

Z drugiej strony, w USA odczyt PMI dla usług utrzymał poziom 54,2 pkt, zaś w wersji dla przemysłu zaliczono 54,9 pkt - gdy czekano na 53,5 pkt.

Tak więc USA wygrały ten dzień, szczególnie że jeszcze np. indeks Kansas City Fed wzrósł z -13 pkt do +2 pkt.

A dolar? A dolar na tym wszystkim zyskał. Nadal mamy obszar konsolidacji wszczętej jesienią, niemniej zeszliśmy z 1,1390 (początek dnia) do 1,1290 - 1,13. Piłka jest po stronie USD. Rejon 1,1270 może być wsparciem.


Nasz złoty
Złe wieści z Niemiec to koniec końców także negatywne informacje dla Polski. USD/PLN z tego powodu - oraz z powodu standardowego przełożenia z głównej pary - przeskoczył z 3,7660 do 3,8015. Na euro-złotym mamy natomiast w dalszym ciągu marazm. Z jednej strony złoty powinien tracić (bo źle w Niemczech, więc źle w Polsce itd.), z drugiej - mógłby i zyskiwać (bo euro ma się słabo). W rezultacie dzień rozegrano w rejonie 4,2850 - 4,2970. Popołudnie było czasem osłabienia PLN, ale i tak to rano, ok. 10:00, wykres był wyżej.

Tomasz Witczak
W programie indeks Ifo -->
Serwis zintegrowany z aplikacjami LucidOffice