Puls rynku
2012-09-07 09:02 | Dane o zatrudnieniu w centrum uwagi |
Raporty codzienne |
Eurodolar blisko szczytów
W czasie wczorajszej sesji amerykańskiej kurs eurodolara zbliżał się do okolic wcześniejszych szczytów. Bykom, pomimo wcześniejszych spadków udało się wrócić do gry. Czynnikami motywującymi były dobre dane z USA, a także ogłoszenie przez Europejski Bank Centralnych programu OMT. W przypadku tego ostatniego spekulacje pojawiały się już od dłuższego czasu, co nie zmniejszyło jednak zadowolenia uczestników rynku z jego zainicjowania.
Dziś o poranku cena euro oscyluje wokół poziomu 1,2640. Kupującym nie udało się pokonać oporu na 1,2650. Nie oznacza to jednak, że dalsze próby nie będą podejmowane. Czynnikiem inicjującym mogą być publikowane dziś dane z USA. Lepsze odczyty zwłaszcza o stopie bezrobocia i zmianie zatrudnienia w sektorze pozarolniczym mogą przyczynić się do dalszej poprawy nastrojów globalnych. W takiej sytuacji jednak na wartości mógłby zyskać amerykański dolar. Poprawa na rynku pracy zmniejszyłaby bowiem oczekiwania na uruchomienie kolejnego programu QE3. Ben Bernanke duża uwagę przykłada do danych z Departamentu Pracy, gdyby one okazały się słabe, mimo dobrego wczorajszego odczytu raportu firmy ADP wzrosła by presja na przyszłotygodniowe posiedzenie Federalnego Komitetu Otwartego Rynku.
Złoty coraz silniejszy
Poprawa sentymentu na szerokim rynku wykorzystywana jest mocno przez rodzimą walutę. Po silnych spadkach kursów par złotych w kocówce wczorajsze sesji europejskiej w czasie handlu zza oceanem doszło do niewielkiego odbicia. Cena dolara wzrosła o niecałe 1,5 gr do wartości 3,2750 zł, zaś euro podrożało z 4,12 do 4,1340 zł. Dziś o poranku sytuacja wygląda lepiej i kursy znów oscylują blisko ostatnich minimów. Dalsza aprecjacja złotego będzie jednak uzależniona od czynników napływających z szerokiego rynku oraz zachowania eurodolara. Główna rolę odegrają tu dane z amerykańskiego rynku pracy. Nie można jednak wykluczyć scenariusza, że w pod koniec tygodnia część inwestorów postanowi zrealizować zyski wypracowane podczas wczorajszej i środowej sesji.