Puls rynku
2012-01-27 09:13 | Dziś wstępne odczyty PKB |
Raporty codzienne |
Grecy wciąż bez porozumienia, Portugali toczy bój
Wczorajsza sesja amerykańska sprowadziła kurs eurodolara z okolic dziennych maksimów do poziomu 1,31. Mieszane nastroje podczas handlu w Azji nieco pogłębiły spadki i kurs zatrzymał się dopiero na wsparciu na 1,3080. Poziom ten pozwolił bykom na podjęcie próby odbicia, która jednak nie miała większego zasięgu. Dziś o poranku kurs głównej kształtuje się blisko poziomu 1,31. Widać zatem, że obie strony rynku jak na razie nie mają pomysłu na dalszą rozgrywkę.
Z jednej strony byki z chęcią przetestowałby poziom 1,32, jednak brakuje im pozytywnych impulsów (ewentualny lepszy odczyt dynamiki PKB w USA może pomóc w utrzymaniu wzrostów). Z drugiej strony hamują ich ciągły brak porozumienia w Grecji oraz doniesienia na temat Portugalii. W tej pierwszej sprawie będą dziś kontynuowane rozmowy. Trudno jednak oczekiwać porozumienia, nawet mimo wcześniejszych zapewnień jego bliskości. Ten temat może jednak nieco ustąpić miejsca problemom Portugalii. Rosną obawy, że nie uda się Lizbonie powrócić na rynek długu w zaplanowanym terminie. Dodatkowo według doniesień prasowych Portugali toczy obecnie walkę o utrzymanie deficytu na odpowiednim poziomie. Przegrana w tej sprawie może się skończyć koniecznością przystąpienie do negocjacji z prywatnymi wierzycielami o stopie redukcji zadłużenia. To negatywny scenariusz, który studzi nieco optymizm uczestników rynku. Jednak jak na razie nie przekłada się na zwiększoną siłę niedźwiedzi.
Złoty stabilny przy minimach
Początek piątkowej sesji europejskiej przebiega stabilnie na krajowym rynku walutowym. Podczas nocnego handlu kursy par złotych odsunęły się od ostatnich minimów, lecz nie były to zbyt duże ruchy. O godzinie 9:00 cena amerykańskiego dolara kształtowała się na poziomie 3,24 zł, zaś euro na 4,24 zł. Kluczowe dla dzisiejszego zachowania się notowań złotego będzie miało to co stanie się na eurodolarze. Niezdecydowanie się byków na kontynuację wzrostów może skłonić część inwestorów do realizacji zysków przed weekendem. Ten sam efekt może pojawić się również na parach złotowych. Kluczowe znaczenie będą też miały publikowane dziś dane zarówno z polskiej, jak i amerykańskiej gospodarki.