Puls rynku
2012-05-02 16:33 | Handel w słabych nastrojach |
Raporty codzienne |
Euro w defensywie
Dzisiejsza sesja europejska nie była zbyt przychylna dla wspólnej waluty. Słabsze od oczekiwań końcowe odczyty indeksu PMI dla przemysłu w poszczególnych krajach Strefy Euro jak i dla całej wspólnej gospodarki ustawiły nastroje na większą część dnia. Słabnący klimat inwestycyjny sprowadził notowania do poziomu 1,3140, gdzie nastąpiła konsolidacja i inwestorzy oczekiwali na popołudniowe dane z USA.
Większej zmienności nie wywoła aukcja portugalskich bonów skarbowych jak i decyzja S&P o podwyższeniu ratignu Grecji. Bez zwiększonej zmienności na eurodolarze przeszły dane firmy ADP o zmianie zatrudnienia w sektorze pozarolniczym. Wynik 119 tys. był znacznie niższy od oczekiwań, co wywołało kłopoty interpretacyjne wśród uczestników rynku. Dopiero w miarę dołączania do handlu inwestorów zza oceanu kurs eurodolara ruszyły lekko do góry powracając ponad poziom 1,3150. Bez reakcji zostały przyjęte dane o zamówieniach w amerykańskim przemyśle, które były ciut słabsze od oczekiwań. To spowodowało, że w końcówce sesji londyńskiej cena euro utrzymywała się na poziomie 1,3155 dolara.
Złoty stracił na słabszych nastrojach
Słabe odczyty indeksu PMI dla sektora przemysłowego zarówno w Polsce jak i w Strefie Euro przyczyniły się do dzisiejszej deprecjacji rodzimej waluty. Pary złotowe od początku środowego handlu oddalały się od wtorkowych minimów. W ciągu przedpołudnia cena dolara wzrosła z poziomu 3,1380 do 3,17 zł. W tym samym czasie koszt euro podrósł o ponad 2 gr do wartości 4,17 zł. W drugiej części handlu tempo wzrostów zmniejszyło się z uwagi na oczekiwanie na dane z USA. Odczyt raportu firmy ADP jak i dynamika zamówień w przemyśle nie zmieniła jednak obrazu sytuacji. Do końca obrotów notowania par złotych wspinały się na coraz wyższe poziomy. Na drodze byków stanęły jednak istotne poziomy oporu, które na dłuższy chwilę zatrzymały wyprzedaż pozwalając niedźwiedziom na złapanie oddechu.