Puls rynku
2012-09-21 08:50 | Próba powrotu do wzrostów |
Raporty codzienne |
Garść lepszych informacji
Po trzech dniach kiepskich nastrojów wczorajsze popołudnie przyniosło pierwszy sygnał próby zmiany sytuacji. Przyczynił się do tego lepszy od oczekiwań analityków odczyt indeksu FED z Filadelfii. Wynik ten pomógł eurodolarowi odsunąć się od intra-sesyjnego dołka na poziomie 1,2920. Dziś o poranku kurs głównej pary oscyluje blisko poziomu 1,30, a byki nie rezygnują z powrotu na wyższe poziomy. Paliwem napędowym strony popytowej była garść pozytywnych informacji jakie napłynęły wczoraj na rynek. Pierwsze z nich dotyczą Grecji.
Według doniesień, Ateny są już bliskie porozumienia z Troiką ws. wymaganych oszczędności w kwocie 11,5 mld EUR. Jednym z czynników, który przybliżył osiągnięcie tego celu była zgoda na podniesienie wieku emerytalnego dla Greków do 67 lat. To działanie ma przynieść 1,1 mld EUR oszczędności, jednak z pewnością nie spodoba się obywatelom. Z drugiej jednak strony pozwoli na uzyskanie kolejnej transzy międzynarodowej pomocy. To w połączeniu z prasowymi spekulacjami jakoby prywatni wierzyciele Grecji rozważali kolejne umorzenie długu przełożyło się na częściowe uspokojenie nastrojów wokół tego kraju. Skorzystały na tym bardziej ryzykowne aktywa. Pomocne w odbudowie lepszego sentymentu globalnego stała się także postawa Kraju Środka. Mimo, że na czwartkowym szycie Unia Europejska – Chiny nie udało się wypracować porozumienia m.in. w sprawie Syrii, czy handlu i inwestycji to premier Wen Jiabao zapowiedział, że jego kraj nadal będzie wspierał Strefę Euro poprzez zakup obligacji emitowanych przez fundusze ratunkowe EFSF i ESM. To wszystko przełożyło się na impuls dla kupujących, którzy przed otwarciem dzisiejszej sesji walczą z poziomem 1,30. Przebicie go stałoby się dodatkowym sygnałem do wzrostów, choć przy pustym kalendarium makroekonomicznym i końcówce tygodnia może być o to trudno.
Złoty nieco odreagowuje
Polepszenie sytuacji na szerokim rynku pozwoliło także rodzimej walucie na złapanie oddechu. Kurs pary USD/PLN, który w ciągu wczorajszej sesji próbował przebijać się przez poziom 3,2250 dziś o poranku notuje 3,1885. Na aprecjację złotego względem dolara pozwoliły nie tylko pozytywne informacje z rynku zewnętrznego m.in. dane z USA, ale także siła testowanego w ciągu dnia poziomu oporu. Również coraz większe oswojenie się inwestorów z myślą o możliwej obniżce stóp procentowych dało szansę powrócić na niższe poziomy. Istotnym elementem było cofnięcie się poniżej wartości 3,20 zł. W przypadku pary EUR/PLN scenariusz kształtował się podobnie. Lepszy odczyt indeksu FED z Filadelfii pozwolił na odsunięcie się od dziennych maksimów. Czasowe zatrzymanie ruchu na południe nastąpiło na wsparciu na 4,15 zł. Dziś o poranku niedźwiedziom udało się jednak rozbić ten poziom i przed otwarciem sesji londyńskiej za euro płacono 4,1380 zł. Dalszy powrót par złotowych na niższe poziomy będzie w znaczącym stopniu zależał od zachowania szerokiego