FMC Management
 

Aktualności

RSS Facebook

Kategorie

Kalendarium

23 grudzień 2024

Puls rynku

2012-02-01 08:53

Rozczarowujące dane z USA pretekstem do spadków

Raporty codzienne

Greckie porozumienie możliwe nawet dziś

Wczorajsze dane z amerykańskiej gospodarki rozczarowały inwestorów i pogrzebały szanse byków na przebicie się powyżej poziomu 1,32. W pierwszych godzinach handlu zza oceanem kurs eurodolara dynamicznie osuwał się na południe. Spadki wyhamowały dopiero w okolicy poziomu 1,3050, w miejscu gdzie przebiega linia wyznaczona przez wierzchołki z 23 i 24 stycznia.

Tam nastąpiła próba odbicia, która jednak nie trwała zbyt długo i dziś rano cena wspólnej waluty kształtuje się na poziomie 1,3040. Bykom nie pomogły za bardzo wczorajsze słowa ministra finansów  Evangelosa Venizelosa, który powiedział, że prywatni wierzyciele Grecji mogą ponieść ponad 70% stratę na obligacjach. Te słowa dają jednak znak, że porozumienie jest już naprawdę blisko. Z drugiej strony czas negocjacji był dość długi i zapewne spora część ich efektów została już wyceniona. Dlatego też więcej uwagi w najbliższym czasie może przyciągać Portugalia. Rosnące w ostatnim czasie rentowności obligacji nie wróżą zbyt dobrze dzisiejszej aukcji bonów skarbowych. Obawy o wynik mogą utrudniać dziś bykom obrabianie stara. Wzmacniać mogą natomiast obóz niedźwiedzi, który dodatkowo może spróbować wykorzystać formacje głowy i ramion, która wykształciła się na wykresie czterogodzinnym.

USD/PLN znów przy oporze

Wczorajsze popołudniowe spadki na eurodolarze wpłynęły na zachowanie się rodzimej waluty. Złoty stracił sporą część swojego wczorajszego umocnienia. Kurs USD/PLN cofnął się bowiem z okolic minimów na 3,20 pod poziom oporu ustanowionym na 3,25. Dziś rano sytuacja wygląda nieco lepiej i cena amerykańskiej waluty spadła do 3,24 zł. Nieco stabilniej złoty zachowywał się w stosunku do euro, choć tu także nastąpiło cofnięcie z wcześniej ustanowionych nowym dołków. Pod koniec notowań amerykańskich kurs EUR/PLN oscylował wokół poziomu 4,24. W ograniczeni osłabienia złotego do euro mogła pomóc wcześniejsza obecność BGK na rynku. O godzinie 8:50 za jedno euro płacono 4,2320 zł.

Michał Mąkosa
Zaskakująco dobre dane z Polski -->
Serwis zintegrowany z aplikacjami LucidOffice