Puls rynku: Raporty codzienne
2017-07-31 07:11 | ![]() |
Konflikt z KE oraz kwestia stóp procentowych |
Wciąż ponad 'siedemnastką'
Na razie sprawdza się nasza generalna sugestia sprzed paru dni, a mianowicie taka, że eurodolar spowolni czy wręcz zatrzyma swój rajd na północ, choć jednocześnie nie będzie kwapił się do powrotu w rejon starej konsolidacji, a w każdym razie w głębokie jej obszary.
Innymi słowy, tworzy się coś w rodzaju nowego trendu bocznego na nowych, wyższych poziomach, np. teraz mamy ok. 1,1735. Oczywiście nie przeceniamy naszych zdolności prekognicyjnych, w szczególności nie na podstawie danych z paru dni, gdy nasza prognoza miała obejmować nawet najbliższe tygodnie lub miesiące. Czas pokaże, czy mieliśmy rację. Generalnym uzasadnieniem jest przekonanie, że z jednej strony rynek nie przejmuje się aż tak bardzo polityką Fed, nie do końca dowierza w trzecią podwyżkę stóp na ten rok, a jeśli nawet, to w jakiejś mierze ma już ją wycenioną, zaś sam Fed (FOMC) zachowuje się bardzo powściągliwie; zaś z drugiej strony rośnie wiara w to, że swoją politykę zacznie zacieśniać EBC, co wynika po części z ostatniego posiedzenia Banku, a po części z niektórych wypowiedzi, np. z niedawnej wypowiedzi E. Nowotnego. Ta druga kwestia, kwestia EBC, jest jednak bardziej złożona. Na pozór powinna ona po prostu implikować umacnianie się euro, ale oczywiście euro umacnia się od siedmiu miesięcy, tak więc również i ten scenariusz w jakimś stopniu wyceniono. Stąd zdaje się nam rozsądne przyjęcie, że przez najbliższe tygodnie czy miesiące wykres będzie na południu schodził nie dalej niż w rejon 1,15 – 1,17, a na północy... Cóż, to jeszcze nie jest jasne, na razie moglibyśmy powiedzieć, że chodzi tylko o 1,18, ale dopuszczamy myśl o wyższych szczytach, typu 1,20.
2017-07-28 08:32 | ![]() |
Dziś amerykańskie PKB, a co z dolarem? |
Dane makro i kursy
Eurodolar pozycjonuje się aktualnie w pobliżu 1,17. Pisaliśmy wielokrotnie o tym, że od pierwszych miesięcy 2015 roku obowiązywała konsolidacja w zakresie 1,04 – 1,17. W praktyce jednak, jeśli oczyścić wykres z ekstremów i wziąć pod uwagę świece tygodniowe, konsolidacja ta sięgała raczej 1,1450 – 1,15 niż poziomów wyższych.
Jeśli tak patrzeć na sprawę, to już jesteśmy znacznie powyżej owego szerokiego pasa. Tym samym w rejonie 1,15 – 1,18 (albo może szerszym, sięgającym dalej na północ) mogłaby się uformować nowa konsolidacja. Nie jest to rzecz przesądzona, ale spójrzmy na to w ten sposób: euro co prawda ma przed sobą pewne perspektywy, bo rynek wierzy w to, że EBC w końcu zacieśni politykę, niemniej wspólna waluta i tak jest już wysoko wyceniona, w końcu wykres eurodolara rośnie od początku roku. Z drugiej strony, dotychczas na graczach nie robiło wielkiego wrażenia to, że Fed wykonał dwie podwyżki stóp, zaś trzecia (w tym roku) nie jest pewna, mówi się nawet, że rynek obstawia jej prawdopodobieństwo na mniej niż 50 proc. Stąd też umocnienie dolara, o ile wystąpi, powinno być ograniczone i tym razem nie spodziewamy się wygenerowania, nawet długoterminowo, kolejnej wędrówki do 1,04.
2017-07-27 20:52 | ![]() |
Korekta nie tak znów zaskakująca |
Rynki zachodnie
Eurodolar rezyduje pod wieczór w okolicach 1,1680, zresztą w ciągu dnia schodził chwilami nawet poniżej 1,1655 – a przecież nad ranem próbowano jeszcze szczytów rzędu 1,1770. Na pozór wygląda to na ogromną zmianę i poniekąd nią jest, ale pamiętajmy też, że ruch po posiedzeniu FOMC był nieproporcjonalnie duży.
Nieproporcjonalnie w stosunku do wymowy komunikatu, to mamy na myśli. Bo przecież FOMC zapowiedział wszczęcie procedury redukcji bilansu, a to jest podejście jastrzębie. Nie zanegowano możliwości dalszych podwyżek stóp, bynajmniej. Nie zaprzeczono temu, że generalnie gospodarka USA się rozwija, bezrobocie stoi nisko itd. W zasadzie bardziej gołębie mogły być jedynie niektóre uwagi na temat słabej inflacji. Do tego doszedł efekt braku jakiegoś wyraźnie jastrzębiego novum. Wystarczyło to do odpalenia rakiety, ale ta rakieta teraz spada.
Ale uwaga: sprawy zaszły jednak dość daleko. Konsolidacja trwająca od początku roku 2015 naprawdę została poważnie naruszona. Teoretycznie jest oczywiście możliwe, że obroni się resztką sił i wrócimy konsekwentnie na południe, tak jak to było po majowym szczycie z 2016. Wtedy wykres skierował się ostatecznie ku poziomom niższym niż 1,04 – ale wtedy koncepcja zacieśniania polityki przez FOMC robiła większe wrażenie, a o zacieśnieniu polityki EBC mówiło się niewiele. Teraz polityka Fed jest mocno wyceniona, nie robi takiego wrażenia i rynek nie zawsze dowierza w zapowiedzi wyższych stóp – a jednocześnie sporo się spekuluje na temat zakończenia QE w Eurolandzie, vide np. ostatnie wypowiedzi Ewalda Nowotnego. Oczywiście to też zostało w jakiejś mierze wycenione, tak więc cała sytuacja pachnie paradoksem.
2017-07-27 07:04 | ![]() |
Hen, wysoko na wykresie |
Przedwczesne badanie terenu czy nowy obraz?
Konsolidacja na eurodolarze została mocno naruszona, a w zasadzie przebita – pytanie tylko, czy trwale? Ciągnęła się ona od pierwszych tygodni roku 2015, przez te 2,5 roku wykres wahał się pomiędzy rejonami 1,04 i 1,17.
Dziś rano mamy 1,1760 – pomimo tego, że Rezerwa Federalna przyznała wczoraj w komunikacie, iż przymierza się do redukcji bilansu poprzez stopniowe ograniczanie reinwestowania odsetek. A to przecież działanie o charakterze jastrzębim, en general. Rzecz w tym, że tego się właśnie spodziewano, a poza tym FOMC przyznał też, że inflacja się pogorszyła, tj. w tym wypadku obniżyła, Komitet życzyłby sobie bowiem wyższego jej poziomu. Co więcej, w Europie można było usłyszeć Ewalda Nowotnego z EBC, który dość jawnie przyznał, że opowiada się za stopniowym zamykaniem programu ultra-luźnej polityki monetarnej, że temat jest dyskutowany, a w ogóle to QE z pewnością musi się zakończyć w tym roku z powodów proceduralno-organizacyjnych.
2017-07-26 22:07 | ![]() |
Dolar potaniał jeszcze bardziej |
W górę, w górę
W jakiejś mierze komunikat po posiedzeniu FOMC był jastrzębi. To znaczy: pojawił się w nim fragment o tym, że Komitet przymierza się do rozpoczęcia operacji redukcji bilansu jeszcze w tym roku, o ile tylko dane makro będą sprzyjać.
To było jednak wycenione, jak można mniemać, poza tym niektóre inne fragmenty komunikatu, np. na temat inflacji, były dość gołębie. W gruncie rzeczy komunikat wywołał skutek kontr-dolarowy. Główna para walutowa znów poszła w górę, chwilami prawie do 1,1740. Wygląda na to, że konsolidacja zostanie (została?) pokonana. Mowa o konsolidacji wszczętej w początkach roku 2015, a określonej pomiędzy poziomami 1,04 i 1,17 (w przybliżeniu). O ile notowania nie wrócą teraz (niejako w ostatniej chwili) wyraźnie poniżej 1,17, to być może uformuje się jakaś nowa konsolidacja na wyższych poziomach. Niewykluczone nawet, że notowania będą po prostu szły w górę, bo mieliśmy też wypowiedź E. Nowotnego z EBC. Ten powiedział m.in., że zgadza się z Weidmannem z Bundesbanku, który uważa, że należy stopniowo zacząć proces wychodzenia z luźnej polityki monetarnej. Nowotny rzekł również, że "oczywiście" rozpoczęły się dyskusje o zacieśnianiu polityki, a operacja QE i tak musi się skończyć w tym roku z przyczyn technicznych. Prawdopodobnie chodzi o to, że EBC nie może skupić więcej niż 1/3 obligacji danego kraju, dostępnych w handlu, w szczególności mowa tu o papierach Niemiec.
2017-07-26 06:44 | ![]() |
Eurodolar od rana do wieczora |
Co na rynku?
Ropa WTI drożeje, stoi po 48,35 dolara za baryłkę. Eurodolar, który wczoraj wyraźnie naruszył poziom 1,17, dziś rano jest przy 1,1645-50. Zdążył zresztą wrócić do tych poziomów już wczoraj wieczorem.
Euro-funt rezyduje na poziomie 0,8940, jeszcze 17 lipca testowano raczej rejony typu 0,8750, tak więc od tego czasu wykres poszedł w górę, funt się osłabił, euro zyskało. Na USD/GBP mamy 0,7680, przy czym parę dni temu notowano 0,7720-25, ale 18 lipca było 0,7620. Tak więc jesteśmy z grubsza w połowie drogi między tymi wartościami.
2017-07-25 22:11 | ![]() |
Jutro FOMC, w piątek PKB USA |
Co z eurodolarem?
Pod koniec dnia, w zasadzie to już noc, mamy na głównej parze ok. 1,1645. Na pozór to nic szczególnego, bo rankiem było podobnie. Ale w międzyczasie odnotowano skok do 1,1710 – a więc de facto przekroczono ostatecznie konsolidację, która ciągnie się niemal od początku roku 2015.
Owszem, na razie był to jedynie test, rodzaj wstępnego rozpoznania – ale rzecz jest znamienna. Żeby było śmieszniej, jest znamienna na dwa sposoby. Albo oznacza, że konsolidacja zostanie za chwilę pokonana – albo też, że zostanie mocno i wyraźnie potwierdzona w kolejnych dniach i tygodniach, jak to miało miejsce np. w maju 2016 i później.
Otóż dziś mieliśmy indeks Ifo z Niemiec, który wypadł powyżej prognoz, odnotowano 116 pkt, a oczekiwano 114,9. To dość ważny wskaźnik, tak więc odczyt wypada traktować jako pozytywny i wspierający euro. Dla odmiany, w USA odnotowano dziś dwa słabsze wyniki (indeksy nieruchomości wypadły poniżej prognoz). Z drugiej strony, indeksy Richmond Fed i Conference Board zaprezentowały się nieźle, ponad oczekiwaniami. Sytuacja nie jest więc jednoznaczna, a np. wczoraj w danych makro prym wiodły Stany.
2017-07-25 06:59 | ![]() |
Coraz ciekawiej na krajowym polu politycznym |
Eurodolar nadal wysoko
Eurodolar poszedł wczoraj w dół, bo startował z 1,1685, a wieczorem osiągał wartości niższe nawet niż 1,1630. Ale dziś znów jest relatywnie wysoko, choć nie aż tak bardzo jak u progu doby poniedziałkowej. W każdym razie mamy 1,1660.
Wczoraj raczej rozczarowująco wypadły europejskie odczyty PMI dla przemysłu i usług, a przynajmniej te kluczowe, tj. dla Niemiec i dla całej Strefy. Tymczasem po paru godzinach podano wskaźniki amerykańskie – i tamte przebiły prognozy. Piłka była więc po stronie waluty USA. Ale nie przesadzajmy – nie ma na razie mowy o jakiejkolwiek naprawdę poważnej korekcie. Weźmy nawet ową zaostrzoną linię wzrostową, po minimach z kwietnia i czerwca. Obecnie jest ona gdzieś przy 1,1370 – a tak daleko w żadnym razie nie zeszliśmy.