Puls rynku: Raporty codzienne
2013-04-18 09:25 | Dolar mocno w górę. Czy to już koniec umocnienia złotego? |
Co dalej?
Na głównej parze walutowej nieudany atak na ważny poziom 1,32 spowodował odwrót i spadek w okolice 1,30. Na chwile obecną eurodolar wyceniany jest na 1,3050. Z technicznego punktu widzenia nie przebicie wspomnianego wyżej oporu może wskazywać na zakończenie trwającego od początku kwietnia odbicia. Potwierdzeniem takiego scenariusza byłoby przebicie wsparcia na poziomie 1,30.
2013-04-17 16:00 | Czy beżowa księga przybliży USA do zakończenia QE3? |
Nieudany atak na 1,32
Dzisiejsza sesja nie obfitowała w istotne figury makroekonomiczne. Poznaliśmy jedynie liczbę nowych wniosków o kredyt hipoteczny w USA, która wzrosła o 4,8 proc. względem poprzedniego tygodnia. Dane te tradycyjnie przeszły jednak bez większego echa. Kluczową informacją z dzisiejszego dnia będzie raport dotyczący obecnej sytuacji gospodarczej w USA oraz prognoz odnośnie najbliższych decyzji FED, czyli popularna „Beżowa księga”. Być może da nam ona kolejne wskazówki co do przyszłości programu luzowania ilościowego, które mógłby być zakończony już w tym roku.
2013-04-17 08:41 | Wreszcie się udało |
Techniczne przełamanie
Trzeba przyznać, że wczoraj byki nie dały za wygraną i do pewnego stopnia wbrew temu, na co mógłby wskazywać rozwój sytuacji na świecie w długim terminie – przełamały opór w okolicach 1,3138. Jak to często bywa w takich sytuacjach, przełamanie ważnego oporu pociągnęło za sobą dalszą, gwałtowną wędrówkę, nawet jeśli nie przemawiały za nią czynniki fundamentalne. Trudno przecież uznać, by odwrót od (wciąż przecież uważanego za solidny w porównaniu np. do euro czy złotówki) dolara był uzasadniony w sytuacji, gdy MFW tnie prognozy rozwoju gospodarczego dla wielu ważnych krajów na świecie – a tak przecież wczoraj się stało. Z drugiej strony sesja na Wall Street zakończyła się bardzo optymistycznie.
2013-04-16 16:00 | Kolejny atak byków |
Znów porażka popytu?
Za nami kolejna sesja, która upłynęła w konsolidacji. Wykres głównej pary znajdował się dziś zarówno na poziomie 1,3029, jak i prawie przy 1,3150. Ten drugi poziom oznaczał, że byki podjęły kolejny szturm na wyższe poziomy. Został on jednak powstrzymany (jak na razie), czego widomym znakiem jest kurs wynoszący kwadrans przed 16:00 ok. 1,3118. Czyżby byki powracały z rajdu jak niepyszne? Co mogło je do tego skłonić? Na przykład prognozy Międzynarodowego Funduszu Walutowego, który właśnie zajął się gospodarkami całego świata i w przypadku większości z nich obniżył szacunki prognoz dynamiki PKB na rok bieżący. Na przykład według najnowszej projekcji dynamika PKB Stanów Zjednoczonych ma w roku 2013 wynieść 1,9 proc. (dotychczas MFW sugerował, że będzie to 2,1 proc.). Z drugiej strony prognoza dla Strefy Euro zakłada spadek o 0,3 proc. (zamiast o 0,1 proc., jak dotąd sądzono).
2013-04-16 08:14 | Kontynuacja niepewności |
Rozwiązania dylematu wciąż brak
W ciągu ostatnich kilkunastu godzin dwukrotnie mieliśmy do czynienia z próbami wyjścia dołem z konsolidacji na wykresie EUR/USD. Po 20:00 notowano minimum na 1,3023, po nieznacznej korekcie późną nocą ponownie przeważyły niedźwiedzie, tym razem co prawda dochodząc tylko do 1,3030. Były to mocne próby, aczkolwiek jeszcze nie zakończyły się powodzeniem. Zgodnie z tym, czego można było się spodziewać, nastąpiła korekta – ta jednak na razie doprowadziła kurs tylko 1,3080, a więc do charakterystycznego poziomu 1,31 zostało jeszcze trochę miejsca. Mario Draghi będzie dziś przemawiał w Parlamencie Europejskim, ale wczoraj przemawiał w Amsterdamie i nie można rzec, by wzbudził wielką euforię. Trudno sądzić zatem, by dziś wytoczył wielkie działa, nawet jeśli przemówienie ma pewną rangę (Parlament Europejski, omówienie raportu rocznego z działalności EBC etc.).
2013-04-15 16:00 | Pomiędzy ograniczeniami |
Syzyfowe prace?
Zgodnie ze wstępną sugestią, przedstawioną rankiem, podjęte zostały kolejne próby przebicia poziomu 1,31, ale tak naprawdę nie można jeszcze mówić o wyjściu z konsolidacji ani górą (jak na razie maksimum to 1,3108, dzienne minima rozpoznajemy w okolicach 1,3154). Tak, jak wspominaliśmy rankiem, fundamenty dla aprecjacji euro są dość słabe. W dłuższym terminie zdają się powracać problemy południa Europy i być może znów czekają nas wakacje równie gorące jak te z ubiegłego roku, gdy każdy dzień rozpoczynał się doniesieniami z Hiszpanii, Portugalii i Grecji, tudzież gorączkowym sprawdzaniem rentowności obligacji tych państw.
2013-04-15 08:37 | Na eurodolarze wciąż wahanie |
W obie strony
Tradycyjnie na rynkach wyróżnia się dwie strony: byki i niedźwiedzie. Pierwszych cieszy, gdy wykres wędruje na północ, drugich – gdy jego wartości spadają. Na eurodolarze sytuacja od dobrych kilku dni jest niepewna. Zauważmy, że w piątek mieliśmy zejście w okolice 1,3040, później jednak także powrót do 1,31, następnie chwilową obniżkę do 1,3080 – i znów skok do góry, niemal do 1,3129. Ostatecznie jednak ta „bycza” próba ataku na wyższe poziomy się nie powiodła i osunęliśmy się niżej – do 1,3075. To mniej więcej poziom, na którym jesteśmy dziś rano. W międzyczasie dowiedzieliśmy się, że dynamika PKB Chin w pierwszym kwartale wyniosła 7,7 proc. r/r, gdy kwartał wcześniej było to 7,9 proc. r/r. Produkcja przemysłowa w marcu wzrosła o 8,9 proc. r/r, ale w lutym było to 9,9 proc. r/r, zaś prognoza na marzec była optymistyczna.
2013-04-12 16:10 | Tydzień ataku na 1,31 |
Raport z posiedzenia FOMC pojawił się wcześniej
Rankiem 8 kwietnia dochodziliśmy na wykresie eurodolara do poziomu 1,30. Był to skutek gwałtownego skoku, który nastąpił w końcówce wcześniejszego tygodnia. Głównym odczytem poniedziałkowym był ten, który dotyczył produkcji przemysłowej w Niemczech. Otrzymano +0,5 proc. m/m. W relacji rocznej był to jednak spadek o 5,3 proc., a nawet gdyby przeliczyć dane korzystniej, dopasowując je sezonowo (uwzględniając dni robocze), to i tak wychodzi nam dynamika ujemna (-1,8 proc. r/r). Mimo wszystko po tej publikacji byki ruszył do góry i osiągano nawet poziomy rzędu 1,3039. Było już klarowne, że przełamany został trend spadkowy na EUR/USD, trwający od początku lutego.