Puls rynku
2017-07-18 22:19 | Jutro polskie dane o produkcji i sprzedaży |
Raporty codzienne |
Główna para i nie tylko
Eurodolar jest dziś wieczorem w okolicach 1,1550-55. Nad ranem notowano jeszcze ok. 1,1470. Wiadomo jednak, co się wydarzyło. Duże wrażenie na rynkach zrobiła informacja o tym, że dwóch senatorów republikańskich (Moraine i Lee) odcięło się od programu Trumpcare, tzn. od reformy systemu zdrowotnego Obamacara. To oczywiście cios w pozycję Donalda Trumpa i jego program zmian.
Tym samym dolar sporo utracił. Jest już w górnym rejonie 2,5-letniej konsolidacji, wszczętej u początku roku 2015. Dolne ograniczenia tej konsolidacji to ok. 1,04 (a nawet mniej). Testowano je w początkach tego roku, później wykres poszedł na północ. Dolar zatem systematycznie traci – mimo tego, że Fed dwukrotnie w tym roku podwyższył stopę funduszy federalnych, a teoretycznie myśli o trzecim kroku (choć jest to coraz bardziej wątpliwe).
Podano dziś wieści o czerwcowej inflacji CPI i PPI (oraz RPI) w Wielkiej Brytanii, publikacja pochodzi z godziny 10:30. Wyniki CPI to 0,0 proc. m/m oraz 2,6 proc. r/r, oczekiwano natomiast 0,2 proc. m/m i 2,9 proc. r/r. Para GBP/USD poszła po tym w dół, czyli dolar się umocnił kosztem funta. Maksimum dzienne to 1,3125, minimum to 1,30. Teraz widzimy 1,3050. Analogiczny proces nastąpił na parze GBP/EUR – z 1,1385 doszliśmy do 1,1235.
Indeks ZEW z Niemiec za lipiec wyniósł 17,5 pkt – oczekiwano 18 pkt, zatem rezultat nieznacznie odbiegł od prognoz.
Polskie kwestie
Jutro w programie mamy ważne wiadomości o produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej. Dziś natomiast zaprezentowano przeciętne wynagrodzenie i zatrudnienie za czerwiec. Wynagrodzenie wyniosło 4508,1 zł, wzrost r/r to 6 proc., przewidywano 5 proc. Zwyżka zatrudnienia to 4,3 proc. r/r.
GBP/PLN to 4,7415, natomiast na EUR/PLN jest 4,20. Tutaj sytuacja zdaje się klarować wokół owej "dwudziestki". Euro jest mocne na głównej parze, ale wynika to w pewnej mierze z ostatniej słabości dolara. Tym samym nie szkodzi to złotemu na euro-złotym. W czwartek poznamy wieści z Europejskiego Banku Centralnego – jest pewne ryzyko, że dojdzie do zaostrzenia... nie polityki, jeszcze nie, ale może chociaż retoryki. Gdyby tak się stało, to złoty mógłby stracić – chyba że rynek już wcześniej zacznie się ustawiać pod taki scenariusz.
Złoty jest mocny do dolara – tu wykres przeszedł drogę z 3,6630 do 3,6240. Aktualnie mamy kurs nieznacznie wyższy od tych minimów. Na razie perspektywa jest niezła, chyba że po ostatecznym zaliczeniu 2,5-letniej konsolidacji eurodolar odbije na południe (przynajmniej tymczasowo).