FMC Management
 

Aktualności

RSS Facebook

Kategorie

Kalendarium

23 grudzień 2024

Puls rynku

2015-12-16 08:20

Ustawianie wykresów przed wieczorną decyzją?

Raporty codzienne

Na eurodolarze
Główna para walutowa nie przebiła wczoraj poziomu 1,09 i w sumie nawet się o niego nie otarła, jakkolwiek widać było mocne parcie w kierunku silniejszego dolara. Zresztą nadal jesteśmy w miarę nisko – w okolicach 1,0940-50. Tymczasem maksima, jakie wczoraj testowano, to więcej niż 1,1050.

Sytuacja jest po prostu taka, że rośnie napięcie przed tym, co stanie się wieczorem. Fakt, że dolar się wzmocnił, wypada postrzegać chyba nie tyle jako normalne zjawisko nabierania siły przez walutę, która jest lub ma być silniej oprocentowana, ile raczej jako ustawianie się w miarę nisko, by móc odbijać na północ, gdy tylko okaże się, że komunikat Fed jest gołębi. Taki bowiem jest główny scenariusz rynkowy: podwyżka i gołębi komunikat, oględnie mówiący o tym, że ścieżka wzrostu stóp będzie zależna od danych makro itd.

Agencja BofA Merril Lynch podała, że według jej badań większość inwestorów globalnych (58 proc. z nich) zakłada, iż Fed w ciągu najbliższych 12 miesięcy podniesie stopy procentowe przynajmniej 3 razy. Teoretycznie powinno to oznaczać, że dolar w długim terminie będzie się umacniał, aczkolwiek nie jest to aż tak pewne, skoro rynek zawsze chce wszystko dyskontować zawczasu.

A co w dzisiejszym kalendarium makro? O 9:30 poznamy wstępne PMI dla przemysłu i usług w Niemczech. O 10:00 analogiczne dane będą dotyczyć całego Eurolandu. O 11:00 pojawią się dane nt. bilansu handlu zagranicznego Strefy Euro i jej inflacji HICP. O 14:30 napłyną wieści z rynku nieruchomości USA (pozwolenia na budowę domów i rozpoczęte budowy). O 15:15 poznamy tamtejszą produkcję przemysłową, o 15:45 natomiast przemysłowy PMI dla USA. A wieczorem, o 20:00, stanie się to, na co wszyscy czekają – Fed ogłosi decyzję w sprawie stóp i przedstawi swe projekcje makro. 


Kupno dewiz za złotówki?
EUR/PLN, który jeszcze niedawno rezydował w okolicach 4,35 – 4,37, jest teraz na 4,3130. To wydaje się być dobra okazja zakupowa, jeśli faktycznie jest tak, że rynek po prostu ustawił wykresy w taki sposób, by sprytniejsi gracze mogli szybko odbić je w drugą stronę po 20:00 czy też po 20:30. W każdym razie tak nisko wykres nie był od pierwszych dni grudnia, tzn. od przetasowania wywołanego przez Mario Draghiego. Mimo wszystko poziom 4,30 może być mocnym wsparciem.

Ruch ten, podobnie jak ruch na USD/PLN poniżej 3,94, może mieć też pewne uzasadnienie fundamentalne, jak np. to, że przedstawiono w Polsce założenia budżetowe z 2-proc. Deficytem, albo też, że odbiły trochę ceny ropy na rynkach światowych i zmalała awersja do ryzyka. Spada też rentowność polskich obligacji 10-letnich, jakkolwiek nadal jest wyraźnie ponad poziomem 3 proc.

O 14:00 poznamy inflację bazową dla Polski za listopad, równocześnie pojawią się dane o przeciętnym zatrudnieniu i wynagrodzeniu w naszym kraju.

Tomasz Witczak
Już po wielkim wydarzeniu -->
Serwis zintegrowany z aplikacjami LucidOffice