Puls rynku: Raporty codzienne
2017-09-19 07:31 | O 14:00 patrzymy w polskie kalendarium |
Co słychać na rynku?
O 11:00 przekonamy się, jak wypadł ważny wskaźnik z Niemiec – indeks instytutu ZEW. Nie jest on tak ważny jak indeks Ifo, takie przynajmniej przeświadczenie panuje wśród inwestorów i analityków, ale oczywiście może mieć znaczenie.
Znaczenie mogą mieć również dane z godziny 14:30, tym razem z USA, dotyczące rozpoczętych budów domów i pozwoleń na budowę. Tak naprawdę jednak rynek wyczekuje jutrzejszego wieczora, o którym tyle już pisano. Chodzi o finał posiedzenia FOMC, komitetu sterującego polityką monetarną USA. Czy dojdzie do podwyżki stóp? Raczej nie, niemal na pewno nie. Ale może zostać powiedziane coś w tej kwestii. A także w kwestii bilansu, tj. jego redukcji. Janet Yellen powinna być wyważona, stąd też liczyć będą się nawet drobne niuanse.
2017-09-18 20:02 | Złoty pod wpływem danych, RPP i Fed |
W wielkim świecie
Rynek czeka tak naprawdę na środę, kiedy to – zresztą wieczorem naszego czasu – Rezerwa Federalna ogłosi decyzję w sprawie stóp procentowych i być może powie coś (poprzez komunikat tudzież ustami Janet Yellen) o przyszłej polityce monetarnej.
Niektórzy sądzą, że wystąpienie będzie relatywnie jastrzębie – przynajmniej w tym sensie, że Fed ogłosi np. redukcję bilansu lub zapowie taki ruch. Wątpliwe jest natomiast, by Janet Yellen w wyraźny sposób mówiła o trzeciej podwyżce stóp w tym roku; w każdym razie głosy decydentów Fed w ostatnich tygodniach były zwykle gołębie; mówiło się to, co zwykle – o niepewności w kwestii inflacji, o tym, że dolar i tak jest mocny, że trzeba spoglądać na dane makro etc. Podobnie nie sądzimy, by jakoś radykalnie odcięła się od możliwości zaostrzenia polityki przez ruch na stopach. Dość powiedzieć, że od pewnego czasu niektóre banki wyprzedzają Fed w procesie wychodzenia z ultra-luźnej polityki. Ściślej, konkretne działania podjął już Bank Kanady, ale np. Bank Anglii przynajmniej wyklarował retorykę.
2017-09-18 05:54 | W tym tygodniu |
Poza Polską
W tym tygodniu kluczem do wydarzeń będzie środowy wieczór. Wtedy o godzinie 20:00 poznamy nowe projekcje makroekonomiczne FOMC i decyzję Fed w sprawie stóp procentowych. Teoretycznie jest możliwe, że Rezerwa wykona ruch w górę, ale tak naprawdę to wątpliwe. Wystarczy wziąć pod uwagę wypowiedzi przedstawicieli FOMC od czasu ostatniego posiedzenia – niepewne, kluczące, ostrożne (na ogół).
Ważne będzie więc to, co zostanie powiedziane o 20:30 naszego czasu, czyli podczas konferencji prasowej. Bardzo możliwe, że będzie mieć to związek z planami redukcji bilansu Fed poprzez wstrzymanie procesu reinwestycji odsetek ze skupowanych aktywów. Takie działanie byłoby jastrzębie, acz rynek za bardziej klarowne uważa działania na oprocentowaniu.
2017-09-15 05:23 | Przemysł, sprzedaż i inne dane z USA |
Co nas czeka?
Rankiem będziemy mieli parę wypowiedzi przedstawicieli Europejskiego Banku Centralnego: o 7:45 wystąpi Yves Mersch, o 8:00 Daniele Nouy, o 10:15 Sabine Lautenschlaeger. O 11:00 poznamy bilans handlu zagranicznego Eurolandu.
Poniekąd godna uwagi będzie godzina 13:00, bo wtedy Bank Anglii przedstawi swój raport kwartalny. Najważniejsze zostało jednak powiedziane już wczoraj, mianowicie to, że Bank jest gotów do realizacji polityki zacieśnienia monetarnego, tj., że procedura ta może zostać wdrożona szybciej niż dotychczas zakładano. Z tego powodu, jak wiemy, pary EUR/GBP i USD/GBP poszły wyraźnie w dół, np. ta pierwsza z 0,9040 do 0,8865-70, a i teraz jest dość nisko. To znaczy: funt się gwałtownie wzmocnił.
2017-09-14 22:42 | Chwila oddechu dla PLN, ale nie na funcie |
Wydarzenia dnia
Dolar sporo zyskał wczoraj – pomimo relatywnie słabego odczytu inflacji PPI. Przyczyny wygenerowanego ruchu można było upatrywać także i w tym, iż Donald Trump ponoć nie daje za wygraną w kwestii reform podatkowych, a równocześnie może liczyć na poparcie i kompromis w Kongresie.
Tym niemniej dziś notowania EUR/USD zostały skorygowane – tzn. z jednej strony mieliśmy oczywiście minima na 1,1840, ale wieczorem wykres podbił w rejon 1,19 – 1,1920 i tam teraz pozostaje. Co ciekawe, inflacja CPI przebiła założenia: za sierpień było +0,4 proc. m/m i +1,9 proc. r/r, choć oczekiwano +0,3 proc. m/m i +1,8 proc. r/r. Reakcja rynku była zresztą naturalna, dolar zyskał – ale tylko chwilowo. Rozegrano co miano rozegrać i ceny wróciły na północ. W ogólności obowiązuje szeroki zakres 1,1825 – 1,2090.
2017-09-14 08:44 | Amerykańska inflacja, tym razem CPI |
Na rynkach
Wczoraj poznaliśmy inflację PPI z USA, po czym dolar znacząco się umocnił, pomimo też iż odczyt był w gruncie rzeczy rozczarowujący, tj. w tym wypadku niski. Dziś o 14:30 poznamy inflację konsumencką CPI (wraz z z jej wersją bazową). Do tego w tym samym momencie pojawi się odczyt nt. tygodniowej liczby wniosków o zasiłek.
Nad ranem poznaliśmy dane ze Wschodniej Azji. W Chinach produkcja przemysłowa wzrosła w sierpniu tylko o 6 proc., a oczekiwano 6,6 proc. (w skali rocznej). Sprzedaż detaliczna też zawiodła: 10,1 proc. r/r przy założeniu 10,5 proc. Poniżej prognoz wypadły inwestycje w aglomeracjach. W Japonii natomiast odczyt na temat produkcji przemysłowej wpisał się w założenia, było 4,7 proc. r/r i -0,8 proc. m/m.
2017-09-13 21:17 | Mocny dolar, słaby złoty |
Tak to dziwnie bywa
Tak naprawdę to wysoki odczyt o inflacji powinien w obecnych czasach wzmacniać dolara. Co prawda wysoka inflacja sama w sobie kojarzy się z niską wartością waluty, ale na forexie często jest inaczej w kontekście przyszłych działań banków centralnych. No właśnie: przyszłych. Jeśli inflacja jest wysoka, to oznacza to, że bank (w tym wypadku Fed) może z większą chęcią przystąpić do podwyższania stóp procentowych, bo startuje z wysokiego pułapu i ryzyko zbytniego obniżenia inflacji jest niskie.
Ale zaraz, zaraz. Dzisiejszy odczyt inflacji PPI (producenckiej) dla USA był słaby. Był to odczyt sierpniowy, zakładano +0,3 proc. m/m oraz +2,5 proc. r/r, faktyczne dane to +0,2 proc. m/m +2,4 proc. r/r, poniżej prognoz wypadły również dane bazowe.
2017-09-13 08:41 | Dziś dane o przemyśle Eurolandu |
Główna para, szeroki rynek
Eurodolar pozycjonuje się w rejonie 1,1985-90. Wykres jest wyraźnie powyżej minimów, jakie osiągnięto wczoraj, gdy notowano 1,1925. Jakiś wpływ na to mogły mieć wypowiedzi S. Mnuchina, Sekretarza Skarbu USA.
Mówił on wczoraj o tym, że nie jest pewne, czy uda się wprowadzić 15-procentowy podatek od firm (w miejsce obecnej, znacznie wyższej stawki), ubolewał nad wysokim długiem publicznym i zasugerował, że jeśli Chiny nie wdrożą sankcji przeciw KRLD, to odpowiednie działania mogą zostać wszczęte przeciwko samym Chinom.
Dziś o 8:00 mieliśmy inflację CPI z Niemiec za sierpień, odczyty wpisały się w prognozy. O 9:00 poznamy węgierską produkcję przemysłową, co oczywiście nie wstrząśnie eurodolarem, ale warto mieć rzecz na uwadze w kontekście sytuacji naszego regionu. O 10:30 pojawią się dane brytyjskie o bezrobociu, wynagrodzeniach i zasiłkach. O 11:00 pojawi się dynamika produkcji przemysłowej w Strefie Euro za lipiec – to może mieć pewne znaczenie dla głównej pary. Prognozuje się +0,1 proc. m/m oraz +3,4 proc. r/r, przy czym wyniki z czerwca to -0,6 proc. m/m, +2,6 proc. r/r.