FMC Management
 

Aktualności

RSS Facebook

Kalendarium

13 styczeń 2025

Puls rynku

2015-01-21 15:10

Złoty mocniejszy po południu

Raporty codzienne

Lekki ruch do góry
Rankiem pisaliśmy, że nie spodziewamy się zejścia poniżej 1,1540 na głównej parze, ani też wyjścia ponad poziom 1,1640. W gruncie rzeczy możemy to zdanie podtrzymać i sytuacja kształtuje się w taki właśnie sposób. Oto bowiem po południu faktycznie na EUR/USD mamy, po wejściu Amerykanów do handlu, lekki ruch kontr-dolarowy, po 15:00 notowane są poziomy rzędu 1,1630.

Nie doszukiwalibyśmy się w tym niczego bardzo znaczącego. Nawet większa korekta byłaby zrozumiała, biorąc pod uwagę to, jak nisko osunęliśmy się na EUR/USD w ostatnich dniach. Nawiasem mówiąc, można wyobrazić sobie taki scenariusz, w którym do jutrzejszego popołudnia gracze utrzymują relatywnie wysokie poziomy EUR/USD (rzędu właśnie 1,1640, bo na wycieczkę do oporu przy 1,1745 czasu i zapału raczej nie starczy), po czym wyprzedają euro po przemówieniu Mario Draghiego. To z kolei sprowadziłoby wykres do 1,1540, a może i po prostu schodek niżej (który trudniej wyrysować), jeśli reakcja byłaby gwałtowniejsza.

2015-01-21 06:55

Środa, a po niej ważny dzień

Raporty codzienne

Do jutra
Dzisiejsze kalendarium nie przynosi raczej takich odczytów, które mogłyby wstrząsnąć główną parą walutową i całkowicie odmienić bieg wydarzeń czy choćby wykreować poważne zmian. O 13:00 dowiemy się, jaka była w ubiegłym tygodniu liczba nowych wniosków o kredyt hipoteczny w USA, zaś o 14:30 – ile pozwoleń na budowę nowych domów wydano w Stanach w grudniu (i ile budów rozpoczęto).

Oczywiście rynek nieruchomości USA jest rynkiem ważnym, ale świat czeka raczej na jutrzejsze posiedzenie EBC, zakładając ogłoszenie na nim operacji QE, a więc skupu obligacji, w szczególności papierów skarbowych państw Strefy Euro. Istotne będzie to, pod jakimi warunkami będzie się proces odbywał (o ile zostanie ogłoszony), a także jaka będzie ogólna wymowa wystąpienia Mario Draghiego.

2015-01-20 16:45

Bez przełomu na parach

Raporty codzienne

Wciąż czekamy
Indeks Instytutu ZEW, dość istotny miernik kondycji gospodarki niemieckiej (choć niektórzy preferują indeks Ifo), wyniósł w tym miesiącu 48,4 pkt. Prognoza była znacznie niższa (40 pkt), a w grudniu notowano 34,9 pkt.

Odczyt był więc w sumie pozytywny, ale przy obecnej atmosferze, kreowanej z jednej strony przez szok po decyzji SNB, z drugiej natomiast przez wyczekiwanie na czwartkowe posiedzenie EBC. W rezultacie nie doszło dziś o żadnego przełomu. Przed godziną 17:00 wykres EUR/USD zbliża się do poziomów porannych, czyli niskich – jest na 1,1570 – 1,1575. Maksima dzienne wynosiły 1,1610, chwilami może nieco więcej.

2015-01-20 04:30

Nadal w oczekiwaniu

Raporty codzienne

Wąska zmienność
Dziś – jeśli mamy na myśli bardzo wczesne godziny poranne naszego czasu – EUR/USD lokuje się w okolicach 1,1580. To oznacza, że z jednej strony korekta wzrostowa okazała się zupełnie kosmetyczna (trudno powiedzieć, czy w ogóle zasługiwała na to miano, w każdym razie wczoraj notowano maksima rzędu 1,1640, czyli w obszarze rozpoznanego przez nas wcześniej oporu) – a z drugiej strony wykres broni się na razie przed zejściem wyraźnie niżej. W istocie za wsparcie można uznać okolice 1,1550, oczywiście (jak to zwykle bywa na forexie) w przybliżeniu.

2015-01-19 14:20

Kluczem będzie czwartek?

Raporty codzienne

Lekka korekta
Nie jest specjalnie zaskakujący fakt, że na EUR/USD można dziś było – słowa te piszemy ok. 14:15 – obserwować lekką korektę wzrostową, tzn. aprecjację euro do dolara. Nie doszukiwalibyśmy się w tym żadnych szczególnych objawów poza raczej naturalną realizacją części zysków i kwestiami czysto technicznymi. Zresztą, jeśli spojrzymy na wykres o interwale dziennym oraz o zakresie, powiedzmy, półrocznym, to dzisiejszy ruch z okolic 1,1545 do 1,1625 jawi się jako w gruncie rzeczy minimalny i kosmetyczny. Tym niemniej w pobliżu 1,1540 – 1,1550 można mówić o wsparciu, które być może do czwartku nie zostanie naruszone, a tym bardziej wyraźnie przebite.

2015-01-19 05:40

Nowy początek

Raporty codzienne

Spokojny poniedziałek?
Rynek wciąż trawi zawirowania wywołane gwałtowną aprecjacją franka szwajcarskiego w ubiegłym tygodniu. Na EUR/USD okazało się jednak, że minimum dzienne osiągnięte w piątek chwilowo na 1,1460, to na razie chyba pewien hamulec dalszych spadków. Naturalnie sprawa nie jest przesądzona, tym niemniej w poniedziałek rano budzimy się mimo wszystko znacznie wyżej, w okolicach 1,1555 – 1,1560.

Pierwszy opór można lokować w pobliżu 1,1640 (dół korpusu świecy dziennej z czwartku, szczyt korpusu piątkowego), wyżej istotne będą okolice 1,1740 – 1,1780, a dalej zapewne 1,1860. Nie twierdzimy oczywiście, że dziś dojdzie do takiej korekty. W zasadzie nie jest pewne, czy w ogóle w tym tygodniu do niej dojdzie.

2015-01-16 15:15

Wielki tydzień

Raporty tygodniowe

Szwajcarskie uderzenie
Nie będzie przesadą ani też zbyt wielką nonszalancją stwierdzenie, że w tym tygodniu wszystkie standardowe kwestie (jak odczyty makroekonomiczne, wsparcia i opory etc.) zupełnie zbladły po wiadomym uderzeniu ze Szwajcarii. Odbiło się ono także na eurodolarze, prowadząc na tej parze do kolejnego umocnienia waluty amerykańskiej względem euro.

Motywy, dla których SNB uwolnił kurs franka, nie są do końca jasne. Podczas konferencji prasowej szef SNB Thomas Jordan wyjaśniał po prostu, że utrzymywanie poziomu 1,2 na EUR/CHF przestało być konieczne, a decyzję trzeba było podjąć właśnie w taki, radykalny i zdecydowany sposób, bo i tak musiałoby w końcu do niej dojść. Można mniemać np., że SNB obawiał się, iż jeśli w Strefie Euro wejdzie w życie operacja QE, to utrzymywanie linii 1,20 na EUR/CHF stanie się zbyt kosztowne. Poza tym władze Banku przyznawały, że pewien wpływ ma kwestia zbytniego osłabienia franka w relacji do dolara.

2015-01-16 05:55

Odmieniony świat

Raporty codzienne

Krajobraz po bitwie
Rynki finansowe budzą się po nocy, która na pewno była ciężka. Oczywiście wtedy, gdy ktoś traci, ktoś inny zyskuje, tym niemniej ogólne nastroje są raczej mało radosne. Chodzi oczywiście o sytuację franka szwajcarskiego, który znacznie zyskał na wartości po wczorajszej decyzji SNB (szwajcarskiego banku centralnego). Decyzji, którą część obserwatorów uznała za nie do końca uzasadnioną. Szef SNB Thomas Jordan był jednak podczas konferencji prasowej pewien swego i nie zamierzał za nic przepraszać, wyraził zresztą nadzieję na to, że sytuacja na rynkach wróci powoli do normy.

Czy tak rzeczywiście się stało? Cóż, o CHF/PLN nie ma nawet co mówić – kurs tej pary to aktualnie 4,2735, co na pewno nie jest dobrą wiadomością dla osób mających kredyty we frankach czy też dla tych, którzy nosili się ostatnio z zamiarem zakupu CHF.

Serwis zintegrowany z aplikacjami LucidOffice