Puls rynku: Raporty codzienne
2018-01-05 07:38 | Test w postaci payrollsów |
Dziś po południu
Główna para walutowa pozycjonuje się przy 1,2070, gdy piszemy te słowa rankiem 5 stycznia. Jest więc wysoko, acz ostatecznie nie można mówić o frontalnym przebiciu maksimów wrześniowych (i tych niedawnych). Innymi słowy, balansujemy na pograniczu.
Będzie dziś parę informacji makroekonomicznych, niektóre mogą wywrzeć większy wpływ na wydarzenia. Mówimy tu przede wszystkim o oficjalnych (rządowych) danych z rynku pracy USA, tzw. non-farm payrolls, które pojawią się o 14:30. Wczorajszy raport ADP, mierzący podobne zagadnienie, tj. zmianę zatrudnienia, był udany – ale w praktyce oszacowania tej firmy często rozbiegają się z rządowymi. W każdym razie o 14:30 poznamy zmianę zatrudnienia za grudzień, bezrobocie i płacę godzinową (jej dynamikę). Wtedy też ukaże się bilans handlu zagranicznego Stanów (ale za listopad). Analogiczne dane (bilans i zatrudnienie) pojawią się w tym samym czasie w Kanadzie.
2018-01-04 19:36 | Eurodolar wciąż bez ostatecznego rozstrzygnięcia |
Sytuacja głównej pary
Żadne wydarzenie na rynku forex nie jest rozstrzygnięciem autentycznie ostatecznym – ale przebicie okolicy 1,2080 – 1,21 miałoby obecnie mocny pozór takiego wydarzenia. Są to w przybliżeniu maksima z września. Gdyby je przekroczyć, to weszlibyśmy w strefę ostatni raz intensywnie badaną w roku 2014. Wyzwaniem stałaby się może nawet okolica 1,2760-80.
Dziś wieczorem wykres jest wysoko, ale przełom wciąż nie nastąpił. Balansujemy na jego pograniczu. Pojawiło się parę odczytów makro (w ciągu dnia). Indeks cen nieruchomości Nationwide w Wielkiej Brytanii za grudzień wypadł wysoko: dynamika to +0,6 proc. m/m, oczekiwano +0,2 proc. Na Węgrzech listopadowe bezrobocie spadło z 4 proc. do 3,8 proc.
W innych krajach podano indeksy PMI dla usług, finalne za grudzień. Na przykład wyniki dla Francji to 59,1 pkt przy prognozie 59,4 pkt. Wynik w Niemczech to 55,8 pkt, oczekiwano właśnie tyle. W Strefie Euro miało być 56,5 pkt, było minimalnie więcej: 56,6 pkt. PMI dla usług w Wielkiej Brytanii to 54,2 pkt (prognoza 53,8 pkt).
2018-01-04 08:21 | Czwartek: czekamy na raport ADP |
Pozycja eurodolara
Eurodolar jest teraz – po ósmej rano w czwartek – na poziomie 1,2030. Wczoraj wieczorem i w nocy notowano 1,20 – co było rodzajem lekkiej korekty po wcześniejszych maksimach. Z tego powodu pisaliśmy o pewnego rodzaju impasie. Eurodolar przyhamował, ale cofnął się tylko nieznacznie.
Para GBP/EUR jest na poziomie 1,1240-45. Od kilkunastu dni mamy konsolidację, acz można w niej wyczuć stopniowe osuwanie się wykresu na południe. Opór widać wstępnie w okolicach 1,13. Z kolei para funt-dolar lokuje się na 1,3520 – wczoraj przetestował poziom 1,36. Teraz mamy obniżkę, ale wykres w gruncie rzeczy i tak jest wysoko w porównaniu np. z tym, co obserwowano w drugiej połowie grudnia.
Co mamy dziś w programie? Z nami już m.in. indeks przemysłowy PMI dla Japonii: 54 pkt (przy prognozie 54,1 pkt), a także indeks PMI dla usług w Chinach (53,9 pkt, poprzednio 51,9 pkt). Poznaliśmy też PMI dla usług w Indiach, przeskoczył on optymistycznie z listopadowego poziomu 48,5 pkt do 50,8 pkt.
2018-01-03 19:54 | Tak jakby impas |
Graniczna sytuacja?
Na razie sprawdza się to, co sugerowaliśmy np. w ostatnich godzinach minionego roku. Innymi słowy, wykres dotarł do maksimów z września, tj. w obszary nieodległe już od 1,21 – a jednocześnie obszarów tych nie przebił. Ba, rozegrano nawet wstępną, lekką korektę, o której też pisaliśmy – i np. dziś notowano 1,20.
Mówiąc jeszcze inaczej: euro nadal jest bardzo mocne, ale jednak ustawiczny postęp jego wartości został przyhamowany. Naturalnie w dłuższym terminie, po korekcie być może znaczniejszej niż dzisiejsza, euro wciąż ma swe szanse. To prawda, że to amerykański Fed prowadzi bardziej jastrzębią politykę, ale też jest ona prowadzona już od dawna, a na przyszłość dość mocno wyceniona. Tymczasem EBC dopiero z końcem września ma zamknąć operację QE, przy czym E. Nowotny mówił ostatnio, że w tym roku rzeczywiście trzeba już pomyśleć o zacieśnieniu polityki.
2018-01-03 05:00 | Początek roku zgodnie z prognozą |
Graniczna kwestia
Pod sam koniec ubiegłego już roku 2017 pisaliśmy, że eurodolar zmierza ku maksimom z września, a nawet, że już przy nich balansuje. Chodziło o rejon 1,21. Równocześnie stawialiśmy dwie (hipo)tezy. Pierwsza była taka, że w krótkim terminie powinno dojść do korekty, innymi słowy: że bariera wytrzyma. Druga: że mimo wszystko nie można wykluczać, iż długofalowo zostanie ona przebita.
O tym, co będzie w dalszej przyszłości, przekonamy się rzecz jasna, gdy ta nadejdzie. Na razie na eurodolarze rzeczywiście widać zaczątki małej korekty. Tak więc wczoraj notowano ok. 1,2080, ale potem przyszło zejście do 1,2025. Teraz mamy ok. 1,2045. Wstępnie wygląda na to, że opór (może i resztkami sił, ale jednak) broni się.
Euro ma jednak swoje szanse – co najmniej w dalszej przyszłości. Owszem, Mario Draghi nierzadko zachowywał się jakby "mógł, a nie chciał", generując "gołębie zacieśnienia", takie jak np. zmniejszenie skali operacji QE, ale i jej wydłużenie – wraz z sugestiami, że jeśli będzie to konieczne, to stymulacja będzie prowadzona i utrzymywana. Ale z drugiej strony formalnie QE ma się zakończyć wraz z finałem września, zaś E. Nowotny z EBC podkreślił w ostatniej wypowiedzi, że jeśli gospodarka (nadal) będzie się pomyślnie rozwijać, to program w tym roku powinien się już zakończyć.
2017-12-29 06:44 | To już prawie Nowy Rok |
Ile osiągnie euro?
To kluczowe pytanie. Obecnie mamy 1,1945 na głównej parze, tak więc balansujemy w pobliżu maksimów z listopada, poziomy te zresztą były już testowane. Oczywiście to dobry moment na grubszą korektę – do takiej doszło przed miesiącem, dzięki czemu początek grudnia był już czasem intensywnego umocnienia dolara.
Zasadniczo zakładamy taki właśnie scenariusz na początku stycznia 2018 – aczkolwiek zawsze istnieje szansa na mocny skok ku ostatecznym szczytom, tym z września, plasującym się przy 1,21. Wymagałoby to jednak zapewne jakiegoś konstruktywnego argumentu. Tymczasem dziś kalendarium nie zawiera zbyt wielu danych. Wątpimy, by w ostatnich chwilach roku (roboczego) rynkiem wstrząsnęły wiadomości takie jak podaż pieniądza M3 w Strefie Euro (o 10:00) czy nawet inflacja CPI w Niemczech (o 14:00).
2017-12-28 20:45 | Charakterystyczne ruchy złotego |
Sytuacja na głównej parze
Eurodolar w zasadzie nie ustaje w parciu na północ, dziś wieczorem ociera już się o rejon 1,1960. Startował tymczasem z 1,1925. Dolar traci, euro zyskuje, a jeśli tylko obecne poziomy pękną, to z powodzeniem otworzy się droga do 1,21 – być może po pewnych lokalnych korektach.
Naturalnie jest też możliwy odwrót, podobnie jak to było w listopadzie, gdy wykres dochodził z grubsza tam, gdzie teraz. O ile taki odwrót nastąpi, to raczej już w pierwszych dniach Nowego Roku, a nie jutro. Znamienne jednak, że dolarowi nie pomógł dobry odczyt indeksu Chicago PMI, który pojawił się dziś o 15:45: 67,6 pkt, gdy oczekiwano poziomu 62,5 pkt.
2017-12-28 07:02 | Moc euro rośnie |
Rynki pracują
Rynki pracują, choć można mniemać, że duża część analityków, bankowców, a nawet indywidualnych inwestorów wzięła sobie dodatkowe wolne. Ten trzydniowy, przejściowy czas – przed weekendem, po którym (pomijając pierwszy i – gdzieniegdzie – drugi dzień stycznia) wszystko wróci do normy, jest wykorzystywany do osłabiania dolara.
I tak np. widzimy dziś rano na głównej parze 1,1930. Teoretycznie więc otwarta jest droga do 1,1950-60, a gdyby i te maksima przebić, to moglibyśmy rozważać perspektywę 1,21. Byłoby to domknięcie konsolidacji, która obowiązuje już prawie pół roku (no, powiedzmy, że od przełomu lipca i sierpnia), a której dolne ograniczenie to ok. 1,16 i mniej.
EUR/GBP też jest relatywnie wysoko, w każdym razie 22 grudnia w minimach kreślono 0,8835, a teraz mamy 0,8880. Ostatecznie jednak wykres jest co prawda znacznie powyżej dołków z grudnia (gdzieś przy 0,8720), ale i dużo niżej niż w czasie listopadowych maksimów.