Puls rynku
2015-11-30 04:44 | To będzie pamiętny grudzień |
Raporty codzienne |
W tym tygodniu EBC
U progu nowego tygodnia, w ostatnim dniu listopada, eurodolar dalej rezyduje nisko, mianowicie przy 1,0580-90. Widać może pewien opór przeciwko ostremu, jednoznacznemu zejściu do 1,05 – ale bardzo możliwe, że to tylko pozory, które szybko zostaną rozwiane.
Będzie to jednak zależało w pewnej mierze od danych makro, jakie pojawią się w tym tygodniu, jak też i od decyzji Europejskiego Banku Centralnego, które zostaną podjęte w czwartek. O ile Fed z USA ma jeszcze ponad dwa tygodnie na przemyślenia – i będzie mógł po drodze obejrzeć m.in. payrollsy, które pojawią się w piątek – o tyle EBC wytacza działa już w tym tygodniu. Rynek podejrzewa, że Mario Draghi ze swymi ludźmi zdecyduje się poszerzyć luźną politykę pieniężną przy pomocy jakichś narzędzi. Rozważa się m.in. dalszą obniżkę stóp depozytowych, skup złych długów bankowych, skup obligacji municypalnych czy powiększenie i wydłużenie procedury QE.
Co do dnia dzisiejszego, to w nocy napłynęły dane z Japonii o produkcji przemysłowej (trochę, jak się wydaje, rozczarowała) oraz sprzedaży detalicznej (dobry wynik +1,8 proc. r/r za październik przy prognozie +0,8 proc.). O 8:00 poznamy dane o sprzedaży detalicznej w Niemczech, wtedy też pojawi się szwajcarski indeks KOF. O 14:00 poznamy niemiecką inflację, o 15:45 indeks Chicago PMI z USA.
2015-11-27 17:15 | Czy przebijemy marcowe minima? |
Raporty codzienne |
EBC i Fed rozstrzygną sprawę
Na początku tego tygodnia mogło się jeszcze wydawać, że euro ma na głównej parze szansę wzmocnić się w bardziej znaczący sposób. Rynek z początku wędrował powyżej 1,06 – ale z drugiej strony nie zdołał nawet dobić do 1,07 czy tym bardziej przebić tej linii i wygenerować poważniejszej korekty.
Indeksy PMI dla przemysłu i usług w Strefie Euro, a także niemieckie – wypadły bardzo przyzwoicie (odczyty podano w poniedziałek). Podobnie dobry był wtorkowy Ifo z Niemiec. Gracze jednak zdają sobie sprawę z tego, że Mario Draghi ze swą ekipą jest dość mocno zdecydowany na ten czy inny ruch w stronę głębszego luzowania monetarnego – i że ruch ten będzie zapewne dokonany już w grudniu. Trudno sądzić, by dobre odczyty, nawet ważne (bo PMI zaliczany jest do ważnych wskaźników) mogłyby go do tego całkowicie zniechęcić.
Co może zrobić EBC? Może powiększyć i przedłużyć operację QE (kto wie, niewykluczone nawet, że w sposób nielimitowany czasowy) albo też skupować obligacje municypalne. Co więcej, w środę rynki obiegła wiadomość, przekazana przez agencję Reutera (powołującą się na osoby z kręgów EBC), iż tenże EBC ma w planach takie operacje jak np. skup złych kredytów bankowych czy wprowadzenie podwójnej stopy depozytowej. To drugie rozwiązanie oznaczałoby, że co prawda niektóre depozyty nie podlegały by ujemnym stopom, ale inne jak najbardziej – i poziomy mogłyby być obniżane.
2015-11-27 04:56 | Początek końcówki tygodnia |
Raporty codzienne |
Nadal przy jedynce i szóstce
W tym tygodniu widać już było na głównej parze zejścia mocno poniżej 1,06, na co wpływ miały przecieki z EBC dotyczące ewentualności wprowadzenia podwójnej stopy depozytowej lub skupu złych długów bankowych. Z drugiej strony, w piątek rano jesteśmy delikatnie ponad granicznym poziomem, w pobliżu 1,0610-20.
Cóż, o takim mniej więcej rozwoju sytuacji mówiliśmy już pewien czas temu – tzn. o tym, że wędrówka na południe będzie trwać, ale niekoniecznie w jakimś bardzo szybkim tempie. Nie znaczy to jednak, byśmy wierzyli, że korekty, które zdarzą się po drodze, będą miały szeroki zakres.
Dziś w nocy pojawiły się dane japońskie, m.in. okazało się, że stopa bezrobocia spadła z 3,4 proc. do 3,1 proc. w październiku. O 8:00 poznamy niemieckie dane o październikowej dynamice cen importu. O 10:30 podana będzie rewizja dynamiki PKB za III kw. w Wielkiej Brytanii (co oczywiście nie będzie istotne dla EUR/USD, ale np. dla GBP/PLN być może tak). O 11:00 opublikowane będą wskaźniki koniunktury gospodarczej Eurolandu (ciekawe, ale zazwyczaj bez większego wpływu na waluty).
2015-11-26 15:59 | Sesja spokojna z oczywistych przyczyn |
Raporty codzienne |
Niewielkie zmiany
Rankiem zakładaliśmy, że EUR/USD nie przejdzie dziś żadnej szczególnej rewolucji. Górnym ograniczeniem wahań miały być okolice 1,0630, a od dołu – wczorajsze minima. W praktyce nawet taki zakres nie został rozegrany, w zasadzie gra toczy się pomiędzy 1,06 a 1,0620.
Nic dziwnego: brak istotnych danych makro, nie wchodzą też na rynek handlowcy z USA (Święto Dziękczynienia), nie było istotnych wypowiedzi bankierów centralnych, przynajmniej takich, którzy mogliby mieć wpływ na główną parę.
Słabe były dane o produkcji przemysłowej ze Szwajcarii. Wynik to -3,1 proc. r/r za III kwartał. Kwartał wcześniej było -2,2 proc. W zamówieniach przemysłowych wynik to -5,1 proc. (poprzednio -2,4 proc.). CHF/PLN dochodził dziś do 3,9430, teraz jest jednak na 3,9320, a minima dzienne to na razie ok. 3,9260.
2015-11-26 07:45 | Święto Dziękczynienia ograniczy handel |
Raporty codzienne |
Sytuacja na głównej parze
Do handlu nie wchodzą dziś Stany Zjednoczone, a to dlatego, że cały ten wielki kraj obchodzi swoje słynne Święto Dziękczynienia – imprezę o charakterze historyczno-narodowym i po części religijnym, przynajmniej formalnie. M.in. z tego powodu informacja o tygodniowej liczbie nowych wniosków o zasiłek ukazała się już wczoraj, choć zwykłą dla niej porą publikacji jest czwartek.
O 9:00 poznamy dynamikę PKB Hiszpanii za III kw., o 9:15 dane o przemyśle Szwajcarii (produkcja i zamówienia), o 10:00 podana będzie podaż pieniądza M3 w Strefie Euro, o 13:00 w Niemczech opublikowany będzie indeks zaufania konsumentów GfK. Jutro w programie m.in. niemieckie dane o cenach importu, a także dynamika PKB Wielkiej Brytanii.
Naturalnie na EUR/USD wpływ mają raczej tylko dane z Niemiec, Eurolandu i oczywiście USA. Główna para po wczorajszych silnych spadkach wraca trochę na północ, ale ciężko jest choćby tylko z dojściem do wartości notowanych wczoraj rano. Innymi słowy, jesteśmy dopiero przy 1,0620 (a nie np. przy 1,0660-80). W każdym razie wczoraj para schodziła w rejony 1,0580. Dużym impulsem ku temu były przecieki z EBC, podane przez Reuters, o tym, że Bank miałby skupować złe długi bankowe czy wprowadzić podwójną stopę depozytową.
2015-11-25 16:08 | Osłabienie euro, umocnienie dolara |
Raporty codzienne |
Poniżej „szóstki”
Wczesnym rankiem nie dowierzaliśmy w skuteczność tych ruchów na EUR/USD, które sięgały okolic 1,0670-80 – i które mogły sprawiać wrażenie korekty. Z perspektywy godziny czwartej po południu możemy sobie winszować przenikliwości, ale nikt nie jest doskonały – więc musimy równocześnie przyznać, że tak silny spadek głównej pary, jaki zobaczyliśmy po 10:00, był zaskakujący.
Miał on jednak swoje przyczyny fundamentalne. Rynki obiegła wiadomość, przekazana przez agencję Reutera (powołującą się na osoby z kręgów EBC), iż tenże EBC ma w planach takie operacje jak np. skup złych kredytów bankowych czy wprowadzenie podwójnej stopy depozytowej. To drugie rozwiązanie oznaczałoby, że co prawda niektóre depozyty nie podlegały by ujemnym stopom, ale inne jak najbardziej – i poziomy mogłyby być obniżane. Co więcej, już od dawna mówiło się o tym, że EBC może wziąć się też i za skup obligacji municypalnych.
2015-11-25 05:54 | Waluty w środku tygodnia |
Raporty codzienne |
Na głównym wykresie
Nad ranem nie widać na wykresie głównej pary żadnej szczególnej rewolucji. Notowania oscylują przy 1,0650-60. Naturalnie w jakiś sposób obrazuje to niepewność graczy co do tego, czy wypada już teraz zbijać ceny w stronę 1,05 – ale trudno nazywać to jakąś poważną korektą na rzecz euro. Właściwsze byłoby powiedzenie, że od kilku dni formuje się konsolidacja w rejonie 1,06 – 1,07 (górne ograniczenie tak naprawdę przebiega niżej), przy czym bazowym scenariuszem jest jednak przebicie tej konsolidacji dołem, nawet jeśli po drodze euro miałoby jeszcze chwilowo coś zyskać.
Ten bazowy scenariusz opiera się oczywiście na założeniu, że generalnie Fed i EBC nie zmienią swoich pozycji – tzn. Fed podwyższy stopy w grudniu, a EBC w jakiś sposób zadziała na rzecz głębszego luzowania. Co więcej, gdyby nawet jakimś cudem Fed jeszcze raz się wstrzymał (pytanie tylko, czy znalazłyby się ku temu dostatecznie katastroficzne preteksty), to i tak oznaczałoby to tylko przesunięcie podwyżki na pierwsze miesiące roku 2016. Wtedy też byłby to scenariusz pro-dolarowy w dłuższym terminie, jakkolwiek faktycznie korekta po drodze mogłaby być większa, by dać sobie trochę oddechu.
2015-11-24 17:11 | Jaka przyszłość czeka główną parę? |
Raporty codzienne |
Po danych z Niemiec i USA
Najprostsza odpowiedź na pytanie postawione w tytule powinna oczywiście brzmieć: „nie wiadomo”. Przyszłości nikt nie zna, to truizm, niemniej można obstawiać pewne jej scenariusze, a niektóre nawet odrzucać lub pozostawiać im tylko margines prawdopodobieństwa.
W dniu dzisiejszym, przed godziną 17:00, eurodolar jest przy 1,0635. Podchodzono wyżej, ale nie oszukujmy się – kursy rzędu 1,0670 trudno nazwać poważną korektą. Faktem jest jednak, że od paru dni wykres waha się ponad linią 1,06 (pomijając drobne naruszenia z sesji wczorajszej). Rynek tak jakby zastanawia się, czy pchnąć sprawy bardziej na południe, czy może uznać, że to, co trzeba, już wyceniono – i teraz można zająć się realizacją zysków.
Odczyt dynamiki PKB dla Niemiec nie zaskoczył, wpisał się w prognozę (+0,3 proc. k/k oraz +1,8 proc. r/r). Za to indeks Ifo wypadł bardzo przyzwoicie, sięgając 109 pkt. Mimo tego trudno powiedzieć, by w zdecydowany sposób odmieniło to sytuację eurodolara. Problem w tym, że ostatnie wypowiedzi M. Draghiego dość jednoznacznie wskazywały, że „coś” w stronę większego luzowania będzie zrobione, tak jak wypowiedzi oficjeli Fed wskazują, że w grudniu będzie pierwsza podwyżka.