Puls rynku
2016-04-15 18:00 | Tydzień przełamania konsolidacji na głównej parze |
Raporty codzienne |
Sytuacja na wykresie
Właściwie od początku kwietnia eurodolar poruszał się w konsolidacji, obejmującej zakres 1,1330 – 1,1460, jeśli brać pod uwagę (w przybliżeniu) skrajne wartości. Nie było jasne, w którą stronę kierować notowania.
Z jednej strony, wizja podwyżek stóp w USA nadal wydaje się odległa i np. nastawienie Janet Yellen jest gołębie. W gołębi sposób wypowiedział się też niedawno Harker z z Fed w Filadelfii, twierdząc, że z podwyżką należy poczekać, aż dane o inflacji będą lepsze (wyższe). Podobnie Lockhart ogłosił, że nie będzie bronił już tezy o konieczności podwyżek w kwietniu. Dodał poza tym, że sensowne jest cierpliwe podejście do polityki pieniężnej, a poziom wydatków konsumenckich wprowadza wątpliwości co do prognoz.
Z drugiej strony, np. Kaplan (również przedstawiciel Fed) zabrzmiał jastrzębio. Poza tym w środę pojawiły się słabe dane o produkcji przemysłowej w Strefie Euro (jakkolwiek amerykańskie dane o sprzedaży detalicznej też były słabe), natomiast dane z Chin o eksporcie były nader udane. Dobrze wypadły też najnowsze chińskie odczyty o produkcji w przemyśle, sprzedaży i PKB (nawet jeśli rynek powątpiewa w uczciwość rządowych statystyk Państwa Środka).
2016-04-15 05:40 | Waluty budzą się po chińskich danych |
Raporty codzienne |
Jaka sytuacja?
Eurodolar rezyduje dziś (wczesnym rankiem, przed godziną szóstą) w okolicach 1,1260. Dolar nadal jest więc stosunkowo mocny, choć relacja pomiędzy wczorajszą świecą (z dość długim knotem dolnym), a rodzącą się świecą dzisiejszą pozwala mniemać, że teraz nastąpi korekta na korzyść euro.
Z drugiej strony, nie jest to tak pewne, a tym bardziej nie można twierdzić, że faza umacniania dolara w ogóle się zakończyła. Oto bowiem nad ranem napłynęły dane z Chin, a te były całkiem niezłe. PKB za I kw. wzrósł o 1,6 proc. k/k i 6,7 proc. r/r (w relacji rocznej prognoza została potwierdzona, w kwartalnej oczekiwano nieco słabszego wyniku, tj. 1,5 proc.). Produkcja przemysłowa w Państwie Środka (za marzec) wzrosła o 6,8 proc. r/r (przewidywano 5,9 proc.), sprzedaż detaliczna zwiększyła się natomiast o 10,5 proc. (wobec prognozy 10,4 proc.).
2016-04-14 16:54 | Pro-dolarowy obraz nadal aktualny |
Raporty codzienne |
Na wykresie głównej pary
Dziś wykres eurodolara otarł się o okolice 1,1235 – zaś to, że teraz, przed godziną 17:00, jest raczej w pobliżu 1,1265-70, nie neguje podstawowego faktu, że nadal mamy do czynienia z silnym, wzmocnionym dolarem.
Została przełamana dwutygodniowa konsolidacja i to jest istotne. Przełamano ją np. mimo tego, że wczorajsze dane o sprzedaży detalicznej w USA były w sumie dość słabe (jakkolwiek słabe były też doniesienia o produkcji przemysłowej w Eurolandzie – i to mogło mieć wpływ na sytuację).
Inflacja CPI dla USA okazała się dziś słabsza od prognoz – np. było 0,1 proc. m/m i 2,2 proc. r/r przy prognozach 0,2 proc. i 1,1 proc. Z drugiej strony, bardzo mało było wniosków o zasiłek – w tygodniu tylko 253 tys. (zakładano 270 tys.). A zatem przekazy z rynku układają się bardzo rozmaicie. Wypowiedział się dziś Lockhart z Rezerwy Federalnej – i on z kolei stwierdził, że nie będzie bronił już tezy o konieczności podwyżek w kwietniu. Powiedział też, że pewien sens ma cierpliwe podejście do polityki pieniężnej, a poziom wydatków konsumenckich wprowadza wątpliwości co do prognoz.
2016-04-14 07:22 | Szala zwycięstwa po stronie dolara |
Raporty codzienne |
Gdzie jesteśmy?
Eurodolar krótko po godzinie siódmej rano rezyduje w pobliżu 1,1260. Czas trendu wzrostowego, mierzonego od 2 marca (poprzez dołek z 28 marca) już przeminął, podobnie jak dwutygodniowa konsolidacja idąca od początku kwietnia.
Wczorajsze dane o sprzedaży detalicznej w USA nie były może rewelacyjne, ale najwidoczniej wystarczyło, aby słaby wypadło doniesienia o produkcji przemysłowej w Strefie Euro. Poza tym bardzo dobrze wypadł chiński eksport, co też poprawiło nastroje.
Ostatnie ruchy na głównej parze sugerują, że otworzyła się droga nawet do okolic 1,1145-55, czyli do wsparcia ustalonego minimami z 24 – 28 marca. Na razie nie jest to przesądzone, a temat będzie zależeć m.in. od tego, jak wypadną dzisiejsze dane o inflacji HICP w Eurolandzie (o 11:00) oraz o inflacji CPI w USA (o 14:30). Mało tego, wypowie się też dwóch przedstawicieli Rezerwy Federalnej – Powell i Lockhart (obaj o 16:00). Z kolei osoby zainteresowane funtem brytyjskim mogą o 13:00 spojrzeć na publikację protokołu z posiedzenia Bank of England.
2016-04-13 15:06 | Amerykańska waluta pokonuje dwutygodniowe ograniczenia |
Raporty codzienne |
Ku trzynastce
O 11:00 pojawił się odczyt na temat produkcji przemysłowej w Strefie Euro. Były to dane za luty. Prognozowano -0,6 proc. m/m oraz +1,2 proc. r/r, a było -0,8 proc. m/m i +0,8 proc. r/r. Rezultat był więc słaby – i zapewne to on stał za sporym obniżeniem kwotowań eurodolara.
Wykres tej pary właściwie od przełomu marca i kwietnia, czyli od dwóch tygodni, utrzymywał się w konsolidacji i dotąd za minima można było uznawać 1,1330 z 6 kwietnia. Dziś jednak cena schodziła poniżej 1,13, a obecnie lokuje się przy 1,1315. Ba, jest to też przebicie linii łączącej dołki z 2 i 28 marca, linii swego rodzaju trendu wzrostowego. Może ona teraz okazać się ograniczeniem dla ewentualnych wzrostów – albo też ograniczeniem tym będą rejony 1,1330-40.
2016-04-13 06:32 | Konsolidacja razy trzy |
Raporty codzienne |
Chiński eksport na początek
Nad ranem napłynęły ciekawe dane o chińskim eksporcie i imporcie za marzec. Import w sumie zawiódł – spadł o 13,8 proc. r/r, podobnie jak w lutym i do tego bardziej niż prognozowano (założeniem był wynik -10,2 proc.).
Z drugiej strony, eksport wzrósł o 11,5 proc. po lutowym tąpnięciu o 25,4 proc. r/r i przy prognozie zakładającej zwyżkę jedynie o 2,5 proc. Shanghai Composite (indeks giełdowy) jest na plusie: +2,07 proc., 3086,36 pkt, gdy piszemy te słowa. O 2,4 proc. rośnie Hang Seng w Hongkongu.
My tymczasem, w kontekście eurodolara, czekamy na takie m.in. dane jak produkcja przemysłowa Eurolandu, którą poznamy o 11:00 (wynik za luty). O 14:30 ważna będzie z kolei publikacja na temat sprzedaży detalicznej za marzec w USA.
2016-04-12 17:41 | Wypowiedzi, sugestie i podejrzenia |
Raporty codzienne |
Trochę się działo
Gdy piszemy te słowa, niektóre media forexowe cytują informację agencji Interfax o tym, że Saudyjczycy i Rosjanie doszli do konsensusu w kwestii zamrożenia wydobycia ropy. Z drugiej strony, rosyjski minister energetyki odmawia komentowania tych rewelacji.
Swoją drogą, agencja Fitch obcięła dziś rating Arabii Saudyjskiej z AA do AA-, zaś perspektywa jest negatywna. Bessa na rynku ropy to główny powód takiej decyzji.
Ropa jednak generalnie idzie dziś w górę, np. crude przeszła drogę z niewiele ponad 40 dolarów za baryłkę do 41,55 dolara, jeśli brać pod uwagę najnowsze maksima. Tymczasem eurodolar najpierw zanotował solidne szczyty rzędu 1,1465, a później, po 12:00, zszedł poniżej linii 1,14 – nawet do 1,1350 (momentami). Aktualnie oscyluje przy 1,1390. W największej ogólności konsolidacja przy 1,14 nadal trwa.
Parę wątków jastrzębich zaprezentował dziś Kaplan z Fed w Dallas, mówiąc dla CNBC m.in. o tym, że są fundamenty dla stabilnego wzrostu, decyzja z grudnia o podwyżce stóp była właściwa, zaś nadmierna polityka akomodacyjna generuje swoje koszty. Wypowiedział się jednak także Patrick Harker z Fed w Filadelfii – a jego podejście było raczej gołębie. Stwierdził, że przed podwyżką stóp (kolejną) Fed winien poczekać, aż dane o inflacji będą silniejsze (tj. aż inflacja dostatecznie wzrośnie).
2016-04-12 04:49 | Dziś sporo wieści o inflacji |
Raporty codzienne |
Nadal przy czternastce
Tak naprawdę dolar nie ma tyle siły, by notowania głównej pary walutowej zeszły szybko, raźnie i bez problemu np. w stronę 1,13. Z drugiej strony, brak też mocy po drugiej stronie – i dlatego wykres nie wybija się w stronę 1,15 – mimo paru pozornych ruchów, które mogłyby to sugerować, a które były widoczne np. wczoraj.
Wczoraj aprecjacja euro zatrzymała się jednak na EUR/USD w okolicach 1,1445, co można w przybliżeniu odczytywać jako test szczytów sprzed pięciu dni. Jeśli wierzyć w trend biegnący od 2 marca poprzez dołki z 28 marca, to wygląda to tak, jakby trend ów dogasał. Jakbyśmy wspinali się bardzo mozolnie na szczyt góry, a ostatnia prosta była już konsolidacją (trwającą od początku kwietnia).
Możliwe, że ceny za chwilę wybiją na północ, ale jednak okolica 1,15 wydaje się mocnym oporem. W każdym razie poznamy dziś trochę danych makro – w dużej mierze na temat inflacji. Eurodolara będą jednak dotyczyć głównie wieści z Niemiec – tamtejsza marcową CPI poznamy o 8:00. Prócz tego o 9:30 poznamy analogiczny odczyt dla Szwecji, zaś o 10:30 dla Wielkiej Brytanii (tam również PPI). O 14:00 przyjdzie czas na Indie (wraz z tamtejszą produkcją przemysłową).