Puls rynku
2016-01-27 16:11 | Rynek czeka na wieczór w wykonaniu FOMC |
Raporty codzienne |
W konsolidacji
Eurodolar nadal porusza się w kanale trendu bocznego, trwającym od 3 grudnia. Dziś (a sumie to od poniedziałku, patrząc na układ świec dziennych) generalnie zyskuje euro, co może być oznaką przeświadczenia, że komunikat FOMC będzie łagodny, tj. gołębi, odsuwający podwyżki stóp na termin dalszy niż marzec.
Ale ostrożnie: równie dobrze możemy mieć do czynienia ze spekulacyjnym ustawianiem się wysoko, by móc korzystnie sprzedawać papiery, gdy tylko okaże się, że komunikat jest jednak w miarę jastrzębi. Co mogłoby się stać przy takim scenariuszu? Nie sądzimy, by EUR/USD przebił wtedy 1,07, ale do 1,08 mógłby dojść. Co więcej, jest możliwe, że wróci na południe nawet przy gołębim komunikacie (wiadomo – kupuj plotki, sprzedawaj fakty).
Ostatecznie jednak, jak to zwykle bywa z bankami centralnymi głównych państw, ok. 20:00 trzeba będzie być po prostu czujnym.
2016-01-27 08:11 | Złoty - okazje czy wstęp do dalszego umocnienia? |
Raporty codzienne |
Dziś FOMC
Kulminacją dzisiejszego dnia będzie decyzja FOMC w sprawie stóp procentowych dla dolara. Poznamy ją o 20:00, przy czym generalnie nikt nie spodziewa się teraz zmiany tychże stóp, bo głosy za ruchem styczniowym (czy choćby dopuszczające taki krok) były w Komitecie raczej marginalne.
Istotna będzie jednak wymowa komunikatu, jaki zostanie wydany. To może określić atmosferę na najbliższych parę tygodni, o ile tylko FOMC w miarę wyraźnie da do zrozumienia, że zmierza ku podwyżce lub też, że chce ją przesunąć na dalsze terminy.
Wczoraj np. w Chinach mieliśmy kolejny ostry zjazd w dół, potaniała też ropa – ale już popołudnie i wieczór (naszego czasu) były bardziej optymistyczne i chęć ryzykowania wzrosła. Dane makro z USA, schodzące w ostatnich tygodniach, nie zawsze są rewelacyjne, ale te z rynku pracy generalnie nie wypadają źle, FOMC więc niejako jest pod presją z ich strony, by podwyższyć stopy po raz drugi.
Przed tym czołowym wydarzeniem będzie parę innych, raczej mniej ważnych. Np. o 13:00 poznamy tygodniową dynamikę liczby wniosków o kredyt hipoteczny w USA, o 16:00 zaś dane o sprzedaży nowych domów. O 12:00 wypowie się Yves Mersch z EBC, o 14:00 Sabine Lautenschlaeger z tej samej instytucji.
2016-01-26 19:23 | Ponury poranek, wesoły wieczór? |
Raporty codzienne |
Co słychać na głównej parze?
Początek dnia był raczej mizerny. W Chinach zanurkowała po raz kolejny ostrym ruchem giełda, tzn. np. indeks Shanghai Composite osunął się o ponad 6 proc. Doszło do powrotu poniżej 30 dolarów za baryłkę na ropie. Giełdy w Europie startowały generalnie na minusach.
Wszystko to mocno i niekorzystnie odbiło się na polskim złotym, ale o tym za chwilę. Co do eurodolara, to wczesnym rankiem wzbił się w okolice 1,0875, po czym zaczął spadać do minimów na 1,0820, znów wzrósł (po południu), a obecnie jest przy 1,0840-50. W ogólnym rozrachunku nadal utrzymuje się konsolidacja, choć wydaje się, że piłka jest trochę bardziej po stronie dolara.
Indeks PMI dla usług (wstępny za styczeń) wyniósł 53,7 pkt, gdy prognozowano zejście z 54,3 pkt do 54 pkt. Wynik nie był więc idealny, ale np. indeks zaufania konsumentów Conference Board wzrósł z 96,3 pkt do 98,1 pkt, a to można uznać za pomyślny ruch, przebijający wyraźnie prognozę. Przewidywania pokonały także indeksy cen nieruchomości S&P/Case-Shiller oraz FHFA.
2016-01-26 05:23 | Czy polskie odczyty wpłyną na złotego? |
Raporty codzienne |
Wieści ze Stanów
Wczoraj wypowiedział się publicznie Mario Draghi. W swoim wystąpieniu bronił polityki ultra-niskich stóp procentowych, zapewniając m.in., że nie jest ona aż tak niekorzystna dla osób oszczędzających, jak to się zazwyczaj mówi.
Mówił również, że perspektywy światowej gospodarki na rok 2016 są niepewne, natomiast wyzwaniem EBC (oraz ogólnie banków centralnych i nie tylko ich) jest sprawienie, by te globalne zawirowania nie załamały procesu ekonomicznej poprawy w Strefie Euro. Jak zwykle namawiał też rządy do aktywności w dziedzinie "reform strukturalnych", "polityki fiskalnej" i "redukowania długi", jak też i zachęcał do kontynuowania procesu zacieśniania unii monetarnej.
Nie były to tezy szczególnie przełomowe, a dla nas istotniejsze jest to, co ten sam Draghi powiedział w ubiegłym tygodniu na konferencji EBC, mianowicie, że gotów jest aktywnie działać w marcu na rzecz dalszego luzowania monetarnego.
2016-01-25 16:32 | Indeks Ifo dość słaby, a co z eurodolarem? |
Raporty codzienne |
Na rynku głównej pary
Indeks instytutu Ifo uważany jest za dość dobry i ważny miernik kondycji gospodarki niemieckiej. W grudniu wyniósł 108,6 pkt (o tym dowiedzieliśmy się dziś w ramach rewizji, bo wcześniej podawano 108,7 pkt), na styczeń spodziewano się 108,5 pkt – ale finalnie było to tylko 107,3 pkt.
To dość rozczarowujący rezultat i zapewne nie pomógł on euro. Nie znaczy to, by doszło dziś do jakichś istotnych zmian na głównej parze. Ba, świeca dzienna jest nawet biała, czyli wzrostowa – ale jednak piłka wciąż jest bardziej po stronie dolara, biorąc pod uwagę, że notujemy 1,0840, zaś trwająca od 3 grudnia konsolidacja to raczej zakres 1,08 – 1,10 (czy też 1,07 – 1,1060).
Jutro istotne będą dane z amerykańskiego rynku nieruchomości czy np. wskaźniki takie jak Conference Board i indeks Fed z Richmond. W środę będziemy spoglądać na rezultaty posiedzenia Fed. Podwyżki stóp zapewne nie będzie, ale powinno być powiedziane coś na temat takiej ewentualności w marcu.
2016-01-25 05:11 | Poniedziałek - nowe otwarcia na walutach |
Raporty codzienne |
W konsolidacji
Eurodolar jest dziś rano, po godzinie piątej, w okolicach poziomu 1,0810. Oznacza to, że dolar jest stosunkowo mocny, jakkolwiek warto też zauważyć, że parę godzin wcześniej (tudzież w samej końcówce sesji piątkowej) notowania osuwały się jeszcze niżej, do 1,0790.
Innymi słowy, można odnieść wrażenie, że po raz kolejny konsolidacyjne nastawienie zwycięża, tj., że nadal utrzymujemy się w pasie 1,08 – 1,10. Od 20 stycznia w obrębie tego pasa szliśmy na południe, teraz przyszedł czas odbicia, o ile wszystko pójdzie w miarę gładko.
W kalendarzu makroekonomicznym nie ma zbyt wiele, choć na jeden odczyt warto zwrócić uwagę. Mowa o niemieckim indeksie Ifo za styczeń, który poznamy o 10:00. Prognozuje się tu zejście ze 108,7 pkt do 108,5 pkt.
2016-01-22 17:31 | Tydzień, w którym złoty próbował leczyć rany |
Raporty tygodniowe |
Wciąż w trendzie bocznym
W największej ogólności postrzegamy w dalszym ciągu sytuację na eurodolarze jako konsolidację. Myślimy przy tym o okresie od 3 grudnia, kiedy to Mario Draghi rozczarował rynku, pośrednio podbijając przez to wartość euro kosztem dolara.
Od tego czasu zasadniczy zakres wahań to mniej więcej 1,08 – 1,10 (choć formalnie notowano minima przy 1,0710 i maksima na 1,1060). Ten tydzień, który właśnie się kończy (przynajmniej jeśli mowa o dniach roboczych), nie przyniósł znaczącej odmiany sytuacji.
To znaczy: nie przyniósł jej na wykresie, bo konsolidacja nadal jest aktualna, nawet jeśli dolar ostatnio zyskuje, co skutkuje np. kursem 1,0820, który możemy oglądać dziś wieczorem. Tym niemniej w tle zabłysły, uwidoczniły się czy przynajmniej zamajaczyły już pewne istotne kwestie fundamentalne.
Otóż Mario Draghi dał wczoraj do zrozumienia, że dostrzega sporo czynników ryzyka i słabości w gospodarce europejskiej i światowej. Co prawda wpływ operacji QE ocenił jako pozytywny, moglibyśmy więc się dziwić, czemu jest tak źle, skoro w rynek zainwestowano tyle zbawiennego dobra – ale wiadomo, jaka byłaby odpowiedź. Taka, że lekarstwo działa, ale jest go jeszcze zbyt mało. Istotnie, EBC ma na kolejnym posiedzeniu dokonać przeglądu polityki (znów) – i niewykluczone są kolejne ruchy, jak np. dalsze obniżki stóp czy poszerzenie skali QE.
2016-01-22 04:50 | Pobudka po czwartku Draghiego |
Raporty codzienne |
Nieco niżej, ale nadal w pasie
Szoku, jak już wiemy, wczoraj nie było – ani w jedną, ani w drugą stronę. Mario Draghi nie ogłosił zmian w polityce pieniężnej, ani nie zapowiedział ich w sposób bezwzględny, tym niemniej dał do zrozumienia, że inflacja jest niska, istnieją czynniki ryzyka dla gospodarki Eurolandu, a stopy procentowe utrzymywane będą na obecnym lub niższym poziomie jeszcze przez długi czas.
Poza tym Draghi potwierdził, że dalej istnieje opcja rewizji polityki, tj. pogłębienia jej na wiosnę, po podsumowaniu dotychczasowych efektów QE (zdaniem Draghiego są one pozytywne, zresztą cóż innego mógłby powiedzieć?).
Eurodolar otarł się zatem wczoraj po południu o 1,08, acz później wrócił trochę na północ i dziś rano na parze tej widzimy ok. 1,0840-50. Odbiły trochę ceny ropy naftowej, zaś na giełdzie amerykańskiej notowano wzrosty (S&P500, Nasdaq Comp, Dow Jones Industrial). Z kolei w Chinach tamtejszy wiceprezydent Li Yuanchao zapowiedział, że wprowadzone zostaną nowe regulacje przyczyniające się do ograniczenia zmienności na chińskim rynku akcyjnym. To też mogło wpłynąć na delikatne uspokojenie nastrojów.