Puls rynku
2015-07-10 07:14 | Greckie propozycje już złożone |
Raporty codzienne |
Czy trend przetrwa?
Dziś rano znów jesteśmy na eurodolarze, podobnie jak u progu dnia wczorajszego, przy 1,1090 – 1,11. Tym razem jednak można to już postrzegać jako wstępne przebijanie linii trendu spadkowego, jakkolwiek na razie nie są to ruchy na tyle duże, by uważać tę ogólną tendencję, biegnącą od 18 czerwca, za całkiem pogrzebaną. Impulsem pro-wzrostowym jest to, że Grecy przesłali Eurogrupie swoje projekty reform, tzn. takie, na jakie są w stanie się zgodzić (tak przynajmniej twierdzą). Chodzi m.in. o podwyżkę VAT i reformę emerytur. Kwota, jakiej za to Ateny oczekują, jest niebagatelna – 53,5 mld EUR w trzy lata. Część obserwatorów jest jednak zdania, że dokument greckiego rządu zawiera niemal te same propozycje, które kilka dni temu wysuwał Zachód – i które odrzucono w referendum, co zresztą było zgodne z zachętami Ciprasa.
2015-07-09 15:55 | Na głównej parze wygrał trend spadkowy |
Raporty codzienne |
Odwrót od 1,11
Dziś rano zwracaliśmy uwagę na fakt, że wzrost eurodolara, jaki nastąpił m.in. z powodu względnie gołębich zapisków FOMC, przedstawionych wczoraj wieczorem – może się zakończyć w okolicach 1,11, ponieważ tam powinien zadziałać trend spadkowy, mierzony mniej więcej od 18 czerwca. Istotnie, tak się z grubsza stało i jeszcze przed południem główna para zawróciła na południe, chwilami schodząc nawet poniżej 1,1025. Wydaje się, że była to głównie kwestia techniczna, kwestia działania stop-lossów i siły trendu. Jeśli chodzi o Grecję, to nie wydarzyło się najprawdopodobniej nic szczególnie przygnębiającego – mamy po prostu kolejne wypowiedzi polityków, kolejne zapewnienia o tym, że niedziela to ostateczny termin, że Grecy muszą przedstawić konkretne propozycje itd. Angela Merkel dodała też, że nie ma – jej zdaniem – mowy o tym, by Grekom długi po prostu umorzyć.
2015-07-09 07:00 | Grecja, Chiny i waluty |
Raporty codzienne |
Co dzisiaj?
Jeśli chodzi o dane makro, które mogłyby mieć wpływ na główną parę walutową, to o 8:00 poznamy bilans handlu zagranicznego Niemiec, a w szczególności dynamikę tamtejszego importu i eksportu (za maj). Poza tym o 14:30 pojawią się też dane na temat tygodniowej liczby nowych wniosków o zasiłek w USA, czyli odczyt z rynku pracy. Publicznie wypowiedzą się dwaj członkowie Fed: Narayana Kocherlakota (o 11:45) i Esther George (o 19:10). Po wczorajszym protokole z posiedzenia FOMC para EUR/USD jest w sumie dość wysoko, przy 1,1080. Członkowie Komitetu co prawda stwierdzili podczas obrad, że gospodarka USA zmierza ku warunkom, które uprawniałyby i wspierały podwyżkę stóp, tym niemniej problematyczne czynniki to słabe wydatki konsumenckie, ale też ryzyko związane z Grecją i Chinami. Wszyscy członkowie prócz jednego byli zdania, że potrzeba więcej dowodów na to, iż wzrost gospodarczy jest wystarczająco silny.
2015-07-08 15:37 | Sprawy greckie i inne |
Raporty codzienne |
Nowe wieści
Eurodolar podchodził dziś w okolice 1,1050-60, aczkolwiek oporu tego nie udało się sforsować. Niewykluczone, że nawet jeśli kursy pójdą w stronę 1,11, to tam zadziała mierzony od szczytów z 18 czerwca. Oczywiście możliwe jest też sforsowanie tego trendu, ale – po pierwsze – samo porozumienie greckie w ogóle nie jest jeszcze pewne, a po drugie – nawet jeśli miałoby się tak stać, to zapewne dopiero po niedzieli, gdy sprawy będą już klarowne.
2015-07-08 06:55 | Kontynuując greckie zmagania |
Raporty codzienne |
Główna para
Jak to sugerowaliśmy wczoraj wieczorem, para EUR/USD zdążyła do godzin porannych skorygować swe notowania – ale tylko "nieco", bo do okolic 1,10. Wczoraj Grecy nie przedstawili nowych propozycji reform, na które są w stanie się zgodzić, mają to zrobić dziś. Grecki rząd prawdopodobnie zwróci się do wierzycieli o nowy program pomocy ze środków EMS (Europejskiego Mechanizmu Stabilności). Donald Tusk, obecnie już jako przewodniczący Rady Europejskiej, dał do zrozumienia, że termin dla Greków mija w tym tygodniu. Wiadomo, że w niedzielę zbierze się szczyt unijny poświęcony tematyce greckiej. Jean-Claude Juncker ogłosił, że w razie czego Komisja Europejska ma scenariusz Grexitu, natomiast Matteo Renzi, premier Włoch, wyraził nadzieję, że niedzielne spotkanie będzie happy endem. Również Euklid Cakalotos, nowy szef resortu finansów Hellady, stwierdził, że w UE istnieje wola polityczna, by dać szansę Grecji. Naturalnie to trochę zagranie va banque, z jednej strony w celu uspokojenia społeczeństwa, z drugiej – w celu zasugerowania Zachodowi, że musi ustąpić.
2015-07-07 18:18 | Nie mają propozycji? |
Raporty codzienne |
Dopiero jutro?
Zaczyna się zebranie przywódców politycznych Strefy Euro, przy czym można się właśnie dowiedzieć, że Grecy nie przywieźli na nie swoich oficjalnych, konkretnych propozycji reform. Nowy minister finansów Cakalotos nie przedstawił bowiem takich koncepcji na wcześniejszym spotkaniu Eurogrupy, które zaczęło się o 13:00. Greckie pomysły mają zostać zaprezentowane dopiero jutro. Zgodnie z tym, co sugerowaliśmy, Grecja w gruncie rzeczy pokazuje swoją siłę i to, że jest w stanie prowadzić ostre negocjacje. Musi – bo teraz to być może nawet Zachodowi bardziej zależy na utrzymaniu jej w Strefie, niż jej samej. Społeczeństwo dało rządowi naprawdę spory kredyt zaufania, grubo ponad 60 proc. głosów na "nie" w referendum. Jutro premier Cipras ma się pojawić w Parlamencie Europejskim w Strasburgu.
2015-07-07 08:49 | Eurodolar raczej nisko |
Raporty codzienne |
Co dalej?
Jeszcze w nocy i nad ranem eurodolar oscylował przy 1,1050-60, teraz jest wyraźnie niżej, schodząc do 1,1020. Dziś o 18:00 zbierze się grupa przywódców politycznych Strefy Euro, wcześniej natomiast (o godzinie 13:00) obradować będą szefowie resortów finansów krajów Strefy. Naturalnie tematem jest Grecja i to, czy przyznać jej pieniądze. Premier Cipras ma zaprezentować propozycje swojego rządu. Zasadniczo wydaje się, że piłka czy też przewaga jest bardziej po stronie Greków. Dla Eurolandu, mimo wszystkich mocnych i ostrych słów pod adresem Greków, jakie ostatnimi czasy padały, Grexit byłby nie tyle może katastrofą gospodarczą (nawet na rynkach finansowych dałoby się go jakoś przełknąć, choć pewnie eurodolar poszedłby w stronę 1,08, natomiast 1,05 jest mniej prawdopodobne) – ile politycznym, wizerunkowym blamażem.
2015-07-06 16:39 | Oczywisty temat |
Raporty codzienne |
Hellada, czyli...
...czyli tak naprawdę wciąż nie do końca wiadomo, co. Innymi słowy – jak się skończy cała ta sytuacja. Są jednak pewne tropy i poszlaki. Przede wszystkim wyjście Grecji ze Strefy Euro staje się coraz bardziej prawdopodobne. Premier Cipras pokazał, że społeczeństwo obdarza go dość dużym zaufaniem (20-procentowa przewaga rzeczników opcji "nie" w referendum) – ale to powoduje, że tym bardziej nie może teraz ustępować w negocjacjach. Nie zmienia to jednak faktu, że ma przedstawić wkrótce nowe propozycje. Co więcej, z resortu finansów Grecji wystąpił dotychczasowy jego szef – Warufakis. Zrobił to jednak z pewnego rodzaju dumą, podkreślając, że czyni tak tylko z uwagi na kuluarowe wieści, iżby jego obecność była niemile widziana przez kredytodawców.