Puls rynku
2018-01-26 20:28 | W obliczu przebicia lub potwierdzenia istotnych trendów |
Raporty codzienne |
Kondycja dolara
W tym tygodniu eurodolar zdołał przebić konsolidację, która trwała wcześniej przez ok. siedem dni, obejmując zakres 1,2170 – 1,2315 (mniej więcej, szczegóły nie są tu kluczowe). W toku kolejnych wydarzeń, wykres wzbijał się nawet do 1,2535, według niektórych platform.
Euro zyskiwało już od dłuższego czasu. Rynek zdawał się wierzyć – i zapewne nadal w to wierzy, poniekąd słusznie – że EBC będzie musiał zacieśnić politykę monetarną. Formalnie z końcem września 2018 powinna się zakończyć operacja QE, czyli wielki skup aktywów, który ma napędzać inflację i pobudzać akcję kredytową. Już od dłuższego czasu niektórzy decydenci monetarni z kręgu EBC, zwłaszcza p. Weidmann (szef Bundesbanku), ale też i np. p. Hansson, mówią, że nie należy przedłużać sztucznie tej operacji; w dodatku może ona mieć ujemne skutki. Cóż, w największej ogólności takim ujemnym skutkiem byłoby fałszowanie obrazu rynkowego poprzez nieuzasadnione pompowanie np. rynku akcji (zainteresowani powinni zapoznać się z teorią cyklu koniunkturalnego, np. w jego austriackiej wersji). Program opiewa obecnie, po jesiennej obniżce, na 30 mld EUR miesięcznie.
Co więcej, w kręgu Fed słychać od czasu do czasu głosy wyrażające wątpliwość co do tego, czy aby na pewno w 2018 powinno się wykonać trzy podwyżki stóp (oraz dwie w 2019). Pamiętajmy przy tym, że np. Charles Evans i Neel Kashkari głosowali przeciw grudniowemu zacieśnieniu w Stanach.
2018-01-26 09:09 | Eurodolar czeka na amerykańskie PKB |
Raporty codzienne |
Zmiany trwałe czy chwilowe?
Wczoraj wykres kursu eurodolara zaliczył maksima w okolicach 1,2530. Było to wywołane tym, że rynek nie przejął się zapewnieniami Mario Draghiego o tym, że operacja QE może i powinna jeszcze trwać, że dopuszcza się jej powiększenie lub przedłużenie, a wzrost kursu euro budzi niepokój i niepewność.
Rynek to zignorował, bo i sam Draghi przyznał np., że sytuacja gospodarcza Eurolandu się poprawia. Wiadomo też, że istnieje pewien nacisk na szefa EBC ze strony innych decydentów Banku, którzy od dłuższego czasu mówią o tym, iż byłoby dobrze nie wydłużać QE poza wrzesień 2018.
Zresztą, jak zawsze na forexie, w tej reakcji było trochę spekulacji i szaleństwa. Wymownym tego świadectwem jest to, że późnym wieczorem zaczęto sprzedawać euro w dość intensywny sposób. Kto był pierwszy, ten był lepszy. Kurs spadł nawet do 1,2365 – acz po połnocy odbił i teraz znów mamy 1,2485.
2018-01-25 19:20 | Długoterminowe przełomy czy ostatnie ruchy przed cofnięciami? |
Raporty codzienne |
Draghi – i co dalej?
Wszyscy czekali dziś na Mario Draghiego, na to, czy uda mu się obniżyć kurs eurodolara poprzez wypowiedzi o charakterze gołębim. Ale wygląda na to, że ta sztuka się nie powiodła, jakkolwiek nie można odmówić prezesowi Fed szczerych intencji (albo wiarygodnego ich przedstawienia).
A więc Draghi mówił, że zmienność kursu euro (czyli de facto jego niedawna intensywna aprecjacja, wciąż trwająca) stanowi przyczynę ogólnej niepewności i trzeba ją monitorować. Perspektywę ewentualnych podwyżek stóp procentowych odsunął w daleką, bliżej nieokreśloną przyszłość – stwierdzając, że arcy-niskie poziomy zostaną utrzymane jeszcze długi czas, w tym czas po zakończeniu operacji QE. Mało tego, nie tylko nie podniósł klarownie tematu zakończenia QE we wrześniu 2018, ale i zapewnił, że EBC jest gotowy, by zwiększyć skalę skupu lub przedłużyć czas jego trwania.
2018-01-25 05:22 | Eurodolar wspina się na szczyty przed EBC |
Raporty codzienne |
Na co czekamy?
Otóż czekamy dziś – o ile interesuje nas rynek forex, a w szczególności eurodolar – na kilka faktów. Zacznijmy od tych mniej ważnych. Na przykład o 8:00 poznamy niemiecki indeks zaufania konsumentów GfK, natomiast o 9:00 stopę bezrobocia dla Hiszpanii. O 10:00 przyjdzie czas na dość istotny wskaźnik niemiecki, ważniejszy niż GfK, tj. indeks instytutu Ifo.
Dziś jednak kluczowa będzie kwestia obrad EBC. O 13:45 władze Banku określą stopy procentowe – i tu nie oczekujemy zmian, zapewne zostanie utrzymany poziom -0,4 proc. w depozycie i zerowy w refinansowaniu. Program QE zachowa wartość 30 mld EUR. Ale o 14:30 mamy konferencję prasową z udziałem Mario Draghiego. Niewykluczone, a nawet całkiem możliwe jest to, że Draghi spróbuje dokonać zbicia poziomu eurodolara. Innymi słowy, może sobie pozwolić na jakieś gołębie uwagi – np. takie, że operacja QE nadal jest potrzebna, bo wyniki gospodarcze i inflacyjne, choć niezłe, to jednak nie są całkowicie klarowne i wymagają potwierdzenia tudzież wsparcia etc. Tymczasem teraz eurodolar jest ustawiony bardzo wysoko, przy 1,2430. Sugeruje to, że część graczy podbiła na zapas kurs, by później mieć skąd schodzić – o ile będą tymi, którzy zareagują szybko i prawidłowo.
2018-01-24 19:42 | Między Mnuchinem a Draghim |
Raporty codzienne |
Co widzimy na rynku?
Kurs głównej pary przebija już poziom 1,24, a przecież jeszcze wczoraj dyskusyjne było to, czy uda się przebić rejon 1,23 – 1,2315. Ruch jednak nastąpił i jest znaczący.
Wiązać można to np. z wypowiedzią Steve'a Mnuchina, sekretarza skarbu USA, na konferencji w Davos. Mówił on tam, że słaby dolar jest korzystny dla USA, dla handlu i eksportu. Oczywiście, jak to zwykle ekonomiści i politycy, dodał również, że dolar mimo wszystko będzie nadal mocny i pozostanie główną walutą rezerwową. Ostatecznie jednak rynek uwierzył głównie we fragment o charakterze gołębim.
Trzeba też pamiętać, że jutro mamy wypowiedź Mario Draghiego, tzn. konferencję prasową po obradach EBC. Otóż wydaje się, że jego wypowiedź powinna być gołębia, dążąca do lekkiego (albo i nielekkiego) obniżenia notowań euro w stosunku np. do dolara. To, co widzimy teraz, pozornie jest temu przeciwne, ale być może chodzi nie o wycenę wypowiedzi Draghiego, lecz o wykreowanie sytuacji, w której będzie skąd schodzić. Ci, którzy pierwsi zareagują w poprawny sposób, zyskają.
2018-01-24 09:42 | Wreszcie ruch na eurodolarze |
Raporty codzienne |
Hop, w górę!
Główna para walutowa zalicza dziś nawet poziomy rzędu 1,2335 – tak właśnie jest o poranku. Jakiś wpływ na to mogą mieć wiadomości z USA. Co prawda rynek nie przejmował się jakoś szczególnie government shutdownem (niedawno zakończonym), ale media podały parę godzin temu, że lider senackiej mniejszości Demokratów, p. Schumer, wycofał się z kompromisowej oferty złożonej uprzednio Trumpowi. Chodzi o zgodę na finansowanie budowy muru chroniącego USA przed przybyszami z Meksyku.
Trump tymczasem odpisał na Twitterze, że jeśli nie będzie zgody Demokratów (czy też ogólnie – Kongresu) na mur, to nie będzie mowy o kontynuacji programu DACA, który chroni przed deportacją osoby przybyłe do USA nielegalnie jako dzieci.
2018-01-23 19:59 | Nasze waluty wciąż w ustalonych zakresach |
Raporty codzienne |
Między 22 i 23
Na eurodolarze nie ma przełomu. Zakres ustalony u progu minionego tygodnia pozostaje aktualny we wtorek wieczorem. Minima z dnia to 1,2225, natomiast maksima widać było przy 1,23. Teraz jesteśmy nieco niżej.
Dla euro pozytywny był m.in. fakt, że indeks ZEW w Niemczech wyniósł aż 20,4 pkt. Owszem, spodziewano się wzrostu, ale z 17,4 pkt raptem do 17,9 pkt. Tak więc faktyczna informacja była pozytywna. Z drugiej strony, indeks Richmond Fed, zaprezentowany o 16:00, opiewał tylko na 14 pkt, gdy zakładano 19 pkt. To był więc (mały, ale zawsze) cios w Amerykę.
Nadal jednak pamiętamy o tym, co pisaliśmy np. wczoraj – tj. o długoterminowej perspektywie. A mówi ona, że od szczytu 1,60, zaliczonego w roku 2008, mamy trend spadkowy. Lokalne korekty i szczyty układają się w sposób, który pozwala mniemać, że właśnie teraz mogłoby nastąpić kolejne wzmocnienie dolara. Teraz – czyli, jako że mówimy o długich terminach i stopniowych zmianach – w najbliższych tygodniach, może nawet w ciągu 2 – 3 miesięcy. Nie wykluczamy natomiast, że do tego czasu wykres będzie na obecnych poziomach, albo nawet pokona 1,23 – 1,2315, idąc tymczasowo trochę bardziej w górę.
2018-01-22 20:53 | Długoterminowe trendy pod lupą |
Raporty codzienne |
Parę słów o minionych latach
Nie było dziś danych makro, które mogłyby być istotne dla eurodolara. W USA trwa cokolwiek mało ciekawy govt. shutdown, czyli formalny brak aktywności instytucji federalnych wywołany tym, że Kongres nie uchwalił nowego finansowania (budżetu). Żadnej apokalipsy jednak nie widać, również na wykresie. Mamy 1,2250 – notowania krążą w rejonie 1,22 – 1,2315.
To dobry moment, by spojrzeć na trend długoterminowy. Wykres pary w roku 2008 dochodził do poziomu 1,60 – a nawet wyżej. A zatem dolar był niezwykle słaby w stosunku do euro. Potem uformował się trend spadkowy, oczywiście z korektami. Szczyty lokalne były wszelako coraz niżej, np. w 2009, 2011 i 2014 roku. Otóż wydaje się, że obecnie aż prosi się o potwierdzenie tej generalnej linii zniżkującej – ewentualnie po dokonaniu jeszcze małej zwyżki.