Puls rynku
2018-02-07 20:03 | Dolar podejmuje długoterminowy temat? |
Raporty codzienne |
Czas zmian
Mniej więcej od 25 stycznia eurodolar utrzymywał notowania w konsolidacji, której dolną granicą był rejon 1,2340-50, górną natomiast poziomy rzędu 1,2520-30. W tym tygodniu podejmowano już próby rozbicia tego trendu bocznego i wzmocnienia waluty USA – i rzeczywiście, dziś wieczorem widzimy już nowe, niższe wartości pary.
Otóż eurodolar jest teraz przy 1,2250 – mniej więcej. Zbiegło się to z wyraźnym odreagowaniem na giełdach. A przecież nie wszystkie fundamentalne newsy były pro-dolarowe. Na przykład wypowiedź Charlesa Evansa z Fed była raczej gołębia: uzasadniał on np. swój sprzeciw wobec grudniowej podwyżki oprocentowania. W dodatku powiedział, że mniej więcej do połowy roku utrzymałby politykę monetarną bez zmian, czekając na dane o inflacji – i ewentualnie później wziąłby się do zacieśniania.
2018-02-07 09:31 | Parę głosów z Fed, w Polsce RPP |
Raporty codzienne |
Na rynku dziś
O ósmej zaprezentowano odczyt dynamiki produkcji przemysłowej w Niemczech za grudzień. O ile zamówienia w przemyśle, przedstawione wczoraj, wypadły bardzo dobrze, o tyle dzisiejsza publikacja była słaba: -0,6 proc. m/m oraz +6,5 proc. r/r, gdy zakładano -0,5 proc. m/m oraz +6,8 proc. r/r.
Co dalej w programie? O 10:00 publicznie wystąpią D. Nouy i S. Lautenschlaeger z EBC. Jeżeli chodzi o Fed, to publicznie wystąpią W. Dudley (o 14:30), Ch. Evans (o 17:15) i J. Williams (o 23:20).
2018-02-06 20:32 | Eurodolar szuka wyjścia? |
Raporty codzienne |
Skala ruchów
Rano, przed godziną dziesiątą, wykres głównej pary walutowej szybował w okolicach 1,2435. To zdecydowanie zbyt nisko, by mówić o przebiciu górą konsolidacji, która trwa od więcej niż 10 dni. W takim razie spróbowano drugiego chwytu – wyjścia dołem.
Rzeczywiście, po 16:00 zakreślono 1,2315. Ostatecznie wykres nie był tak nisko od 24 stycznia, jest więc o czym mówić. Co prawda próba się nie powiodła, w tym sensie, że potem doszło do odbicia – znów w kierunku dwudziestki czwórki.
Rano euro miało prawo zyskiwać – po silnym, budującym odczycie z Niemiec na temat zamówień w przemyśle. W grudniu, jak się okazało, przyrosły one o 3,8 proc. m/m oraz o 7,2 proc. w relacji rocznej. Potem ten impuls najwyraźniej wygasł. Mieliśmy jeszcze (wieczorem) wypowiedź Bullarda z Fed – jego zdaniem polityka monetarna niewiele zmieni się pod kierownictwem nowego szefa Fed, Powella. W jego słowach można szukać przyczyny wieczornego osłabienia USD, mówił bowiem też, że zerwała się łączność między bezrobociem a inflacją – oba wskaźniki stoją bowiem nisko, a Fed chciałby, aby inflacja rosła.
2018-02-06 07:28 | Złoty - wstęp do trwałego osłabienia czy drobne wahania? |
Raporty codzienne |
Eurodolar o poranku
Wykres głównej pary plasuje się teraz w rejonie 1,2380 – czyli w przybliżeniu jest to wsparcie konsolidacji obowiązującej od 25 stycznia, której górne ograniczenie przebiega przy 1,2530.
Zatem dolar został umocniony. Wpływ na to miały dobre dane z rynku pracy USA, zaprezentowane w piątek, jak również późniejsze jastrzębie wypowiedzi panów Kaplana i Willamsa z Fed. Dopuścili oni nawet myśl o więcej niż trzech podwyżkach stóp w tym roku, jak również wyrazili swoją wiarę w przyszły i rychły wzrost inflacji. Swoją drogą, dziś o 14:50 wypowie się James Bullard z Fed w St. Louis.
Dziś nad ranem Royal Bank of Australi nie zmienił stóp procentowych, główna pozostała na poziomie 1,5 proc. Podano grudniowy odczyt o sprzedaży detalicznej: -0,5 proc. m/m przy prognozie -0,2 proc.
2018-02-05 21:05 | PMI, ISM, Sentix i inne kwestie |
Raporty codzienne |
Co za nami?
Za nami, zgodnie z planem, parę odczytów makro. Usługowy PMI dla Eurolandu wyniósł 58 pkt, prognozowano 57,6 pkt. Dla Wielkiej Brytanii zakładano 54,3 pkt, faktycznie były 53 pkt. Niemcy uzyskały 57,3 pkt, oczekiwano 57 pkt.
W odniesieniu do Strefy Euro podano jeszcze indeks Sentix (zawiódł: 31,9 pkt przy prognozowanym poziomie 33 pkt), a także grudniową dynamikę sprzedaży detalicznej, która nieznacznie tylko różniła się od założeń: -1,1 proc. m/m (oczekiwano -1 proc.) i +1,9 proc. r/r (tak, jak podawano). Podwyższono przy tym wyraźnie rezultaty z listopada.
O 15:45 mieliśmy amerykański PMI dla usług: 53,3 pkt, co w ogóle nie zaskoczyło, bo na taki obrót spraw rynek był ustawiony. Ale dolar i tak już zyskiwał, być może w oczekiwaniu na (uważany czasem za istotniejszy w kontekście USA) indeks ISM. Otóż ten wzrósł (co podano o 16:00) z 56 pkt nie do 56,5 pkt, ale aż do 59,8 pkt. Indeks aktywności biznesowej osiągnął aż 59,8 pkt (prognoza 57,2 pkt).
2018-02-05 08:44 | Start z nieco słabszą złotówką |
Raporty codzienne |
Obecne notowania
Mniej więcej od 25 stycznia eurodolar porusza się torem konsolidacyjnym, po jednej stronie mając ograniczenie na ok. 1,2345, po drugiej – na 1,2530. Obecnie mamy ok. 1,2445. Dolar jest dość słaby, ale bywał słabszy.
W piątek mieliśmy dane z rynku pracy USA, przy czym zatrudnienie wzrosło w styczniu o 200 tys. nowych miejsc, gdy oczekiwano jedynie 180 tys. Równocześnie wynik grudniowy podwyższono w ramach rewizji, co można odbierać dwojako: z jednej strony sumaryczna liczba posad za grudzień i styczeń jest dzięki temu jeszcze większa niż byłaby, gdyby rewizji zabrakło, a faktyczny nowy wynik nie przebiłby przewidywań, z drugiej jednak można powiedzieć, że apetyt powinien być jeszcze większy niż był.
2018-02-02 22:45 | Dwadzieścia cztery, dwadzieścia pięć |
Raporty tygodniowe |
Cóż to się stało?
Stało się w pewnym sensie niewiele. Eurodolar nadal balansuje w okolicach dwóch granic, które niewprost zasygnalizowaliśmy w tytule niniejszego sprawozdania. Mowa o liniach 1,24 i 1,25, choć w kontekście całego tygodnia, a tym bardziej kilkunastu ostatnich sesji, wypadałoby wziąć pod uwagę także poziom 1,23.
Istotnie, 29 i 30 stycznia na wykresie głównej pary notowano minima rzędu 1,2350 czy nawet niższe, a 25 stycznia tudzież wczoraj i dzisiaj można było obserwować wyjścia ponad 1,25. Taki obraz jawi się zasadniczo jako konsolidacyjny – i tak poniekąd jest od tygodnia.
Dziś poznaliśmy dane z rynku pracy USA: bezrobocie i zmianę zatrudnienia za styczeń. Bezrobocie zgodnie z prognozą wypadło na poziomie 4,1 proc., zatrudnienie wzrosło o 200 tys. nowych miejsc, oczekiwano tymczasem 180 tys. miejsc. Tak więc wynik był pozytywny, choć równocześnie rezultat grudniowy poprawiono w ramach rewizji ze 148 tys. do 160 tys. posad. Tak więc finalny wynik nie był aż tak porywający.
2018-02-02 08:53 | Popołudnie pełne amerykańskich danych |
Raporty codzienne |
Zwyczajny rytm
Pierwszy piątek miesiąca – i przed nami tradycyjnie non-farm payrolls, czyli dane z rynku pracy USA: o zmianie zatrudnienia w styczniu, o bezrobociu, płacy godzinowej i wykorzystaniu mocy produkcyjnych.
Te odczyty poznamy o 14:30, będą one istotne dla eurodolara i giełd. Czysto teoretyczny, standardowy opis jest taki: im lepsze dane, tym lepiej dla dolara. Czasami taki układ się zaburza, na razie jednak zdaje się być prawdopodobny. Oto bowiem rynek ustawia parę walutową wysoką, tzn. eurodolar jest przy 1,25 i jak na razie nie schodził znacząco poniżej 1,2490. Wygląda to więc tak, jakby gracze na wszelki wypadek (zresztą, może to być czysta spekulacja z ich strony) ustawiali się na okoliczność słabych danych. Jeśli więc będą dobre, to dolar powinien co nieco odzyskać.
To nie wszystko. O 16:00 mamy jeszcze inne dane: raport Uniwersytetu Michigan oraz dane o zamówieniach za grudzień (finalne). Te wiadomości też będą ważne, ale raczej jako dodatkowe.