Puls rynku
2018-07-04 21:44 | Niewielkie ruchy głównej pary |
Raporty codzienne |
Sytuacja na rynku
Nie było dziś handlu w USA z powodu Święta Niepodległości. Rynek nie wykorzystał tego do przepchnięcia jakichś dramatycznych ruchów, przynajmniej nie na eurodolarze. W porównaniu z ostatnim piątkiem, z poniedziałkiem czy nawet dniem wczorajszym - zmiany kursu były małe. Maksima z dnia to ok. 1,1680, minima to 1,1630. Teraz jesteśmy mniej więcej w połowie drogi.
Jeśli chodzi o atmosferę wokół wojny handlowej, to 6 lipca wchodzą w życie amerykańskie cła na chińskie towary warte 34 mld USD. Chiny oczywiście dokonają odpowiedniej odpowiedzi. W tle jest jeszcze temat relacji USA - UE, gdzie rysują się pewne, niejasne na razie nadzieje kompromisu.
2018-07-04 09:14 | Czwarty lipca w Warszawie |
Raporty codzienne |
Wyłączone Stany
W USA mamy dziś Święto Niepodległości - a to z powodu dnia 4 lipca. Cóż, w takim razie handlu giełdowego tam nie ma, banki nie pracują, obroty na forexie też będą płytsze. Zresztą, nie musi to wcale oznaczać, że nie wydarzy się nic ciekawego. W końcu przy mniejszym handlu łatwiej czasem przeforsować większe, niekoniecznie racjonalne zmiany.
Eurodolar krąży w konsolidacji, przy czym na razie rośnie, mamy 1,1670. Nad ranem notowano 1,1655. Otuchy inwestorom wierzącym w euro dodaje wiadomość o uratowaniu koalicji CDU / CSU w Niemczech poprzez wypracowanie kompromisu w sprawie polityki migracyjnej.
2018-07-03 10:03 | Sprzedaż w Eurolandzie, zamówienia w USA |
Raporty codzienne |
Gra w odbijanego
Eurodolar porusza się w konsolidacji. Można oczywiście próbować szukać podkładki fundamentalnej pod każdy ruch w górę czy w dół, łącząc go z różnymi, nieraz skromnymi, newsami i odczytami makro, jakich codziennie trochę spływa. Wydaje się jednak, że to trochę niepotrzebne dorabianie teorii do zdarzeń losowych w skali mikro.
Rynek po prostu zamknął główną parę w pewnym zakresie wahań – i np. wczoraj testowano zejście poniżej 1,16, ale dziś rano mamy 1,1660, więc poziomy relatywnie bliskie tym, które kreślono w piątek wieczorem i w poniedziałek nad ranem. A przecież świat się jakoś wielce nie zmienił. 6 lipca mają wejść w życie amerykańskie cła wymierzone w Chiny, co generalnie psuje nastroje na rynkach - ale co teraz mogą oznaczać „złe nastroje” na eurodolarze? Ucieczkę do dolara jako „bezpiecznej przystani”? Ale to waluta Trumpa i USA, paradoksalnie wyszłoby więc na to, że w miarę postępów konfrontacyjnej i według niektórych irracjonalnej polityki Trumpa, rośnie zaufanie do niego i stojącego za nim pieniądza.
2018-07-02 17:55 | Klimat po dzisiejszych publikacjach |
Raporty codzienne |
Kurs głównej pary
O tym, jak zaprezentowały się odczyty PMI dla przemysłu kilku istotniejszych krajów europejskich – w zasadzie pisaliśmy rano. Na przykład wskaźnik dla całej Strefy Euro wyniósł 54,9 pkt, tak więc uplasował się minimalnie poniżej prognozy na poziomie 55 pkt. W Niemczech, zgodnie z założeniami, zanotowano 55,9 pkt.
W międzyczasie mieliśmy jeszcze pozytywny odczyt nt. bezrobocia w Strefie Euro (8,4 proc. – zakładano utrzymanie 8,5 proc.), a także PMI i ISM dla przemysłu Stanów Zjednoczonych. W przypadku PMI wynik to 55,4 pkt (prognoza 54,6 pkt), drugi indeks wypadł na poziomie 60,2 pkt, gdy oczekiwano 58,1 pkt.
Tak więc odczyty z USA były dobre, co niejako wpisało się w pro-dolarowy klimat, towarzyszący nam od północy. Wówczas kreślono jeszcze poziomy rzędu 1,1670-80 na głównej parze, teraz mamy 1,16 – a były zejścia jeszcze niżej. Tu właśnie można wyróżnić lokalne wsparcie, acz w pogotowiu jest też wsparcie daleko niższe, przy 1,1515-30.
2018-07-02 10:25 | PMI rozpoczyna ten tydzień |
Raporty codzienne |
Klasyczny wskaźnik
Wskaźnik PMI, który mierzy nastroje (a de facto plany i zapatrywania) menedżerów dużych firm, to jedno z ważniejszych narzędzi makroekonomicznych, w każdym razie spośród tych, które obserwowane są przez inwestorów z rynku forex.
Oczywiście to w jakiejś mierze samospełniająca się przepowiednia: jeśli perspektywy rysowane przez menedżerów są słabe, to podejmą oni adekwatne do tego działania (albo właśnie nie podejmą pewnych działań) – i sytuacja rzeczywiście okaże się mizerna. Tego jednak nie unikniemy. W każdym razie główna seria PMI już za nami, przynajmniej jeśli chodzi o Azję oraz UE z wyłączeniem Wielkiej Brytanii.
Dziś mamy PMI dla przemysłu (a nie dla usług). W Japonii wynik za czerwiec, finalny, to 53 pkt przy prognozie 53,1 pkt. Jeśli jest więcej niż 50 pkt, to umownie oznacza to, że wśród ankietowanych przeważają optymiści, liczący na pomyślną przyszłość. W Chinach wynik to 51 pkt – tak jak zakładano. W Indiach pozytywne zaskoczenie: 53,1 pkt przy prognozie 51,4 pkt. W Hiszpanii 53,4 pkt (zakładano 53,6 pkt), we Włoszech 53,3 pkt (miało być 52,7 pkt, czyli jest dobrze), we Francji 52,5 pkt (tu rozczarowanie, czekano na 53,1 pkt), w Niemczech 55,9 pkt (prognozowano właśnie tyle). Wynik dla całego Eurolandu to 54,9 pkt (przy prognozie 55 pkt). Ogólnie więc rezultaty nie są przełomowe. A co w takim razie z eurodolarem?
2018-06-29 23:40 | Rytm trendu bocznego |
Raporty miesięczne |
Góra i dolina
Opis dotyczy rzecz jasna głównej pary walutowej, mianowicie eurodolara. Zacznijmy od obrazu bardzo ogólnego, od przywoływanej przez nas wiele razy retrospektywy 10-letniej. W 2008 roku para była przy 1,60 - i potem rozwinął się klarowny trend spadkowy, którego linię prowadzić można np. po maksimach z 2008, 2011 i 2014 roku.
Lata 2015 - 2016 trochę zaburzyły ten obraz, bo był to czas konsolidacji na niższych poziomach, w zakresie 1,05 - 1,17 (w dużym przybliżeniu). Rok 2017 przyniósł mocną aprecjację euro. Na początku roku bieżącego, o ile nie wcześniej, sugerowaliśmy, iż teraz powinna się potwierdzić owa długoterminowa linia spadkowa, sięgająca swymi korzeniami roku kryzysowego. Tak się rzeczywiście stało. Rychło jednak zorientowaliśmy się, iż zarówno technika, jak i fundamenty przemawiają za obroną wsparcia w szeroko pojętym rejonie poziomu 1,15.
2018-06-29 09:42 | W górę, w dół - konsolidacja |
Raporty codzienne |
Oto i eurodolar
Kurs głównej pary to aktualnie, gdy piszemy te słowa krótko przed godziną 10:00 w piątek 29 czerwca, ok. 1,1630. W pobliżu 1,15 (powiedzmy, że w rejonie 1,1515 - 1,1550, szczegóły są tu drugorzędne) mamy wsparcie. To wsparcie wczoraj zadziałało i w związku z tym euro znów zyskuje.
Pierwszy opór konsolidacyjny to ok. 1,1715-20. Wyżej mamy piętro, kończące się przy 1,1850. Ten konsolidacyjny obraz ciągnie się od drugiej połowy maja. Samo to, że w drugiej połowie kwietnia dolar zaczął zyskiwać, można postrzegać jako część bardzo długoterminowego trendu, nawet 10-letniego. Zakładaliśmy, że się on potwierdzi, ale rozpoznawaliśmy też wspomniane wcześniej wsparcie. I to ograniczenie na razie działa.
Znamienne jest to, że euro zyskuje mimo słabego odczytu o sprzedaży detalicznej w Niemeczech za maj. Wyniki to -2,1 proc. m/m oraz -1,6 proc. r/r, do tego obniżono rezultaty kwietniowe.
2018-06-28 23:46 | Słowa amerykańskich decydentów |
Raporty codzienne |
Kurs głównej pary
Eurodolar zaliczył rankiem minima w pobliżu 1,1530. W pewnym sensie był to test wsparcia, bo bardziej niż o poziomie, można mówić o rejonie ograniczającym aprecjację waluty amerykańskiej. Rzeczywiście, po 9:00 notowania poszły w górę, zbliżały się wręcz do 1,16.
Można na to patrzeć dwojako. Można rzec, iż dolar pozostaje dość mocny (teraz kurs to 1,1565) pomimo głosów z FEd - albo że przestał się znacząco umacniać z powodu tych głosów. Mowa o komentarzach Bullarda i Bostica.
Bullard stwierdził, że Fed powinien na razie zostawić stopy procentowe na aktualnych poziomach, a w ogólności wypadałoby spowolnić proces podwyżek. Bostic również powiedział, że odpowiadałoby mu przejście na wolniejszą ścieżkę zwiększania kosztu pieniądza. Martwi się zresztą o możliwość nagłej i zarazem niekorzystnej zmiany kierunku, w którym idzie gospodarka. Innymi słowy, obawia się recesji lub kryzysu.