Puls rynku
2018-08-24 20:22 | Czy przemija postać świata? |
Raporty tygodniowe |
Co nadchodzi?
Patos musi być, oczywiście. Zresztą, może i jest on uzasadniony. Oto i czasy nastały nam takie, że mocarstwa zmierzają ku konfrontacji tego czy innego rodzaju. Tego czy innego - co oznacza, że nie musi to być jakaś bliżej nieokreślona wielka wojna, ale np. zaostrzona rywalizacja gospodarcza, wspierana wojnami hybrydowymi i "kolorowymi rewolucjami" w różnych pozornie pomniejszych, a w sumie newralgicznych punktach świata.
Donald Trump rozwinął fronty wojny handlowej, nakładając cła na rozmaite państwa konkurencyjne i sojusznicze. Dla przykładu, w tym tygodniu zaczął działać pakiet ceł na odcinku chińskim - mianowicie na kwotę 16 mld USD, obejmujący 284 kategorie produktowe. Chiny odpowiedziały ograniczeniami na analogicznym poziomie. Co prawda można się było tego spodziewać, bo obie strony już dawno temu zapowiedziały takie działania, ale zawsze warto mieć pewność, że zrealizowano to, co zaplanowano. Oczywiście gdzieś w tle jest też wizja rychłych rozmów na linii Waszyngton - Pekin, ale Trump ma i inne problemy. Przeciwnicy polityczni ochoczo wykorzystują mniej lub bardziej kompromitujące prezydenta zeznania takich osób jak były prawnik czy były szef sztabu wyborczego Trumpa - i nad Złotowłosym zawisło widmo impeachmentu, który miałby (według niektórych) katastrofalny wpływ na rynek akcji.
2018-08-23 21:35 | Czwartkowe podsumowania |
Raporty codzienne |
Kursy par i pokrewne sprawy
25 procent - oto wysokość kolejnych ceł nałożonych na Chiny, na chińskie towary opiewające na 16 mld USD. To oczywiście forma kary dla Chin, a w gruncie rzeczy po prostu sposób na forsowanie całościowego programu protekcjonistycznego Trumpa.
Chiny, jak można mniemać, odpowiedzieli na ten krok odwetowo. Zresztą, sam krok nie był zaskoczeniem, bo cła ogłoszono już 15 czerwca. Rzecz dotyczy 284 produktów z Państwa Środka, chodzi m.in. o e-papieroswy, diody, taśmę klejącą czy układy scalone. Co do pekińskiego odwetu, to też opiewa on na 16 mld USD i dotyczy niektórych wyrobów chemicznych, a także złomów i części automobili.
2018-08-23 09:15 | Puls PMI bić będzie dziś |
Raporty codzienne |
Oto i program
Nieco karkołomny (by nie rzec - pokraczny) tytuł naszego dzisiejszego raportu, ale powiedzmy, że to taka tam zabawa słowna. Meritum jest takie, że za nami już np. PMI dla przemysłu i usług Francji.
Teraz czekamy na kolejne odczyty tego rodzaju: o 9:30 przyjdzie paczka dla Niemiec, o 10:00 dla Eurolandu, o 15:45 - dla USA. Im lepsze dane dla danego kraju czy regionu, tym lepiej dla jego waluty, ale oczywiście ceteris paribus, czyli przy pominięciu innych czynników. A te czynniki to np. kłopoty prezydenta Trumpa na kanwie zeznań jego byłego prawnika, p. Cohena, i jego byłego szefa sztabu wyborczego, p. Manaforta. Na razie jednak nie widać, by wymownie szkodziło to dolarowi, więc nie ma powodu, by na siłę szukać jakichś "paradoksalnych" przełożeń. Po zaliczeniu 1,1620 "z kawałkiem" eurodolar przesunął się na południe, dziś nad ranem czy też w nocy notując nawet 1,1545.
2018-08-22 20:13 | Pięć białych sesji |
Raporty codzienne |
Za nami właśnie tyle
Pięć białych, czyli wzrostowych świec dziennych rysuje się na wykresie eurodolara - jeśli wliczyć świecę dzisiejszą. Parę rzeczy złożyło się na to, że dolar zaczął oddawać to, co uprzednio zarobił.
Po pierwsze: spadło, to wzrośnie. Banalna zasada, która nie zawsze sprawdza się od razu i nie zawsze w pełnej skali, ale w jakiejś mierze to działa - zyski się realizuje. Po drugie, euro i Strefa Euro mogły wziąć nieco oddechu po tym, jak relatywnie uspokoiła się sytuacja na odcinku tureckim. Częściowo i tylko tymczasowo - ale jednak. Piętnaście miliardów od Kataru, manipulacje stopą overnight, spadek USD/TRY, te sprawe. Po trzecie, przeciw zaufaniu do dolara są informacje o Trumpie, a właściwie o tym, iż jego (były) prawnik zeznał, że płacił na żądanie (przyszłego wówczas) prezydenta kobietom, które w zamian za to ukrywały historie o romansie z nim.
2018-08-21 22:30 | Cóż nowego rzec można? |
Raporty codzienne |
Niby nic...
To zależy. W pewnym sensie nic nowego nie mamy, przynajmniej nie w wielkiej skali. W tle przewijają się stare, dobre wątki: prezydent Trump sugerujący, iż Fed nie powinien być tak bardzo "do przodu" z podwyżkami stóp, prezydent Erdogan wietrzący międzynarodowe spiski i nadal myślący o tym, jak tu oszukać przeznaczenie, a przynajmniej konwencje mainstreamowej ekonomii, które w tej chwili nakazują mu podwyższać stopy procentowe, czego czynić nie chce...
Danych makro było niewiele, w Wielkiej Brytanii zawiódł indeks zamówień publikowany przez organizację CBI, zrzeszającą przemysłowców. Wynik to 7 pkt przy prognozie 9 pkt i poprzednim rezultacie na poziomie 11 pkt. W Turcji handlu nie było, bo jest tam kilka świątecznych dni, ale wykres USD/TRY trochę się ruszał - podbił do 6,15, a potem zszedł do ok. 5,93 pkt.
Eurodolar z kolei pnie się w górę, zahaczył nawet o 1,16. Jest w tym impet wywołany marudzeniem Trumpa na temat Fed i siły dolara, jego zdaniem przesadnej, jest w tym też chwila oddechu w temacie tureckim, raczej sztuczna, efemeryczna, ale jednak zauważalna. Poza tym, skoro przebito już "piętnastkę", to otworzyła się droga do większego skoku, spekulacji i napędzania wzrostów. Niektórzy odwracali dawne pozycje po powrocie do poziomów, na których je otwierali.
2018-08-21 10:05 | Piętnastka wybiła |
Raporty codzienne |
Ucieczka w stronę euro
Prezydent Trump skrytykował wczoraj Rezerwę Federalną, a szczególnie jej szefa, p. Powella, sugerując, że prowadzi on zbyt jastrzębią politykę i nie gwarantuje gospodarce dostępu do taniego pieniądza.
W ten sposób niejako potwierdziły się pogłoski, zresztą niespecjalnie odkrywcze, iż Trump myśli o tym, by zainterweniować na rynku walutowym i osłabić dolara. W imię protekcjonizmu i wspierania amerykańskiego eksportu. Poniekąd już mu się to udało, bo eurodolar wzbił się powyżej linii 1,15. Ostatni raz takie kursy notowano w okolicach 9 - 10 sierpnia. Potem nastąpił przełom, trochę na kanwie zawirowań tureckich i obaw o kondycję europejskich banków w tym kontekście. Najnowsze dni przyniosły jednak lekkie przyciszenie sprawy tureckiej, tzn. USD/TRY jest np. na 6,10 pkt, a nie powyżej 7 pkt, Katar zapowiedział pomoc finansową, a bank centralny niejako okrężnie podwyższył oprocentowanie w bankach.
2018-08-20 22:20 | Trump i jego żal |
Raporty codzienne |
Świat naszych pragnień
Media podają dziś, że prezydent Trump miał wyrazić ubolewanie z faktu, że Jerome Powell nie okazał się "szefem od taniego pieniądza" w Fed, innymi słowy: że kontynuuje ścieżkę podwyższania stóp, co Trumpowi się w ogóle nie podoba.
Może mu się jednak podobać (na bezrybiu i rak ryba), że eurodolar po osiągnięciu o 12:30 dołka na 1,14 ruszył w górę i pod koniec dnia kreśli poziomy rzędu 1,1460-65. Tym samym euro zyskało, a dolar stracił. Dodajmy zresztą, że wypowiedział się p. Bostic z Fed - który stwierdził, że optuje za trzema jedynie podwyżkami stóp na ten rok, tak więc kolejnych już sobie nie życzy. Z drugiej strony, podkreślił on wymownie, iż niezależność Fed jest teraz "extremely important", czyli bardzo ważna.
2018-08-20 09:39 | Turcja jako stałe tło |
Raporty codzienne |
Co słychać, co widać, co wiadomo?
Para EUR/USD lokuje się obecnie w okolicach 1,1415 - 1,1425. To poziom nieco niższy od szczytów, jakie wygenerowano pod koniec sesji piątkowej, kiedy to wykres dobił do 1,1445. Euro się podówczas wzmocniło, a dolar osłabiło, co mogło wynikać np. z powrotu medialnych przecieków i pogłosek o tym, że Trump nosi się z zamiarem interwencji na rzecz obniżenia wartości USD.
Zresztą, była w tym również zwykła korekta techniczna i realizacja zysków - plus wzięcie oddechu po tym, jak się okazało, że Turcji na razie pomoże (kwotą 15 mld USD) Katar. Napięcie na linii Ankara - Waszyngton jednak nie maleje: oto dowiadujemy się np., że nieznani sprawcy ostrzelali ambasadę Stanów w stolicy Turcji.